Sławomir Mentzen opublikował część wiadomości z pogróżkami wobec niego i jego rodziny. Proukraiński nadawca wysłał także przeróbkę zdjęcia przedstawiającego ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu z podoklejanymi twarzami jego oraz jego żony i dzieci. Proukraiński nadawca zapewnia też, że „zajmie się” tym, by nie został prezydentem.
„Zgłoszę to na policję, ale nie mam wielkich nadziei, że właściwe organy potraktują to poważniej niż MSZ” – napisał na X Sławomir Mentzen.
Warto tutaj zaznaczyć, że zapewne ma rację. To bowiem groźby zorganizowanej grupy, zapewne inspirowanej przez ukraińskie służby specjalne wobec kandydata na prezydenta. Gdyby to był komentarz babci przeciwko świętemu Jurasowi, nadawca już miałby oddział policji pod drzwiami.
„Poniżej było jeszcze zdjęcie ofiar Rzezi Wołyńskiej z twarzami przerobionymi na twarze moją, żony i dzieci, ale z oczywistych powodów nie będę tego tu wklejał” – dodał Mentzen.
Na udostępnionym zdjęciu widzimy screen z e-maila Mentzena zatytułowany „Sławomir! Kurva!”
„Kiedyś narzekałeś na wołyński cyrk w domu, a my to ignorowaliśmy. Ale teraz przyjechałeś do naszego kraju i robisz to we Lwowie. Nie zamierzamy tego dłużej tolerować” – napisał nadawca nazywający się „UkrainianWarriors88”.
„I uwierz mi, wiemy o tobie wystarczająco dużo. O twoim domu, o wszystkich twoich mieszkaniach, znamy numer twojego samochodu i numer samochodu twojej żony. Wiemy, gdzie chodzą twoje dzieci. Nie zawsze możesz je chronić” – czytamy dalej.
Następnie nadawca twierdził, że Mentzen „sprowadził wojnę do naszego domu, więc przychodzimy do ciebie”.
„Dotknąłeś rzeczy świętych dla Ukraińców i odpowiesz za to! Nigdy nie zostaniesz prezydentem, zajmiemy się tym…” – napisano.
Jak więc widać, na Ukrainie nic się nie zmieniło i wysyłanie gróźb, w tym uderzających w rodzinę, to normalna sprawa.
Przypominamy, że władze w Warszawie nie zareagowały ani na wpisanie Grzegorza Brauna na listę „Myrotworca”, ani innych działaczy, w tym ostatnio kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena.