Lotnisko we francuski Nantes musiałoniedawno przerwać obsługę samolotów na czas neutralizacji odnalezionej tam bomby z czasów II wojny światowej. Nie jest to na szczęście bardzo ruchliwe lotnisko.
Skończyło się na tym, że jeden lot odwołano (do Madrytu), a czternaście innych przełożono na czwartkowy poranek. 27 lutego odbyła się zaplanowana wcześniej operacja usuwania niewybuchu, który znajdował się w pobliżu pasa startowego lotniska Nantes-Atlantique.
Bomba pochodziła z bombardowań dokonywanych przez aliantów w latach 1940–1944. Podczas interwencji saperów konieczne było przełożenie kilku lotów. Pas startowy w Nantes musiał być zamknięty przez trzy godziny.
Operacja była zaplanowana i wyznaczona na piątek już wcześniej. Samą odkryto bowiem jeszcze na początku tego miesiąca, a dokładnie 4 lutego. Do akcji saperów wybrano termin, w którym odbywa się niezbyt dużo odpraw i lotów. Ruch lotniczy został przywrócony tuż przed południem.
Wydobyta bomba miała masę 250 kg i znajdowała się niecałe 300 metrów od pasa startowego. Było to miejsce dawnej wieży kontroli lotów. Odkrycia dokonano w czasie prac montażu instalacji do oczyszczania wody deszczowej.