Strona głównaWiadomościSportStraci złote medale? Belg udawał niepełnosprawnego olimpijczyka

Straci złote medale? Belg udawał niepełnosprawnego olimpijczyka

-

- Reklama -

Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu 2024 znalazł się sportowiec podejrzany obecnie o oszustwo w sprawie swojej rzekomej niepełnosprawności. To dwukrotny złoty medalista paraolimpiady paryskiej, Belg, Maxime Carabin.

Kilku jego rywali oskarża go o wyolbrzymianie swojej niepełnosprawności, aby mógł rywalizować w kategorii T52, zarezerwowanej dla sportowców cierpiących na czterokończynowe porażenie lub głęboki paraliż.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

W rzeczywistości Maxime Carabin nie ma aż tak głębokiego upośledzenia fizycznego. Od czasu rozpoczęcia kariery paralekkoatletycznej w 2022 roku Maxime Carabin był niekwestionowanym mistrzem. W wieku zaledwie 24 lat dwukrotnie został złotym medalistą paraolimpiady w Paryżu, w biegu na 100 i 400 m.

Europa Suwerennych Narodów

Do 2024 r. miał na swoim koncie pięć tytułów mistrza świata, a także rekordy świata na 100 m, 200 m i 400 m, poruszając się na wózku inwalidzkim. Według dochodzenia RTBF, kilku jego przeciwników domaga się ponownej oceny jego niepełnosprawności i ewentualnej dyskwalifikacji.

Belgijski sportowiec twierdzi, że stracił władzę w nogach i lewej ręce po wypadku podczas gry w piłkę ręczną w 2019 r. Jednak badanie neurologiczne przeprowadzone we wrześniu 2020 r., niecały rok po wypadku, nie wykazało urazu rdzenia kręgowego. Jego wyniki badań były nawet porównywalne z wynikami osoby w pełni sprawnej fizycznie.

Także inne raporty medyczne sporządzone wkrótce po wypadku, opisywały jego stan zdrowia pozytywnie, co rzuca cień wątpliwości na rzeczywistą skalę jego niepełnosprawności. Żeby przejść do startu w kategorii T52, Maxime Carabin w czerwcu 2022 r. przedstawił zaświadczenie od neurologa stwierdzające, że cierpi na chorobę Hirayamy, rzadką patologię, która atakuje jego kończyny górne, a według niego także nogi.

Jednak wielu specjalistów podważa to wyjaśnienie, twierdząc, że choroba ta zazwyczaj nie powoduje paraliżu nóg i zazwyczaj atakuje tylko jedną rękę. Okazało się także, że w kwalifikacji do kategorii T52 nie był dodatkowo badany. Zatwierdzono mu kategorię w Szwajcarii w 2023 r., a następnie potwierdzono, także bez dodatkowych badań, w Dubaju w 2024 r.

Sam Maxime Carabin stanowczo zaprzecza jakimkolwiek próbom oszustwa. Twierdzi, że cierpi na rzadką chorobę, która „rozwinęła się u mnie po wypadku w 2019 roku i mój rdzeń kręgowy nie funkcjonuje już tak, jak powinien”. Kilku szwajcarskich, austriackich i litewskich sportowców zwróciło się do międzynarodowych władz sportowych z prośbą o ponowną ocenę jego niepełnosprawności. Może to być jeden z największych skandali w historii paralekkoatletyki.

Źródło:RTBF

Najnowsze