Z najnowszych doniesień wynika, że Ukrainiec i Polak, którzy zostali zatrzymani w związku z serią zabójstw starszych osób w Warszawie nie spowodowali bezpośredniej śmierci czwartej osoby. Śmierć jej uznano za „naturalną”, choć uznano, że napastnicy przyczynili się do jej zgonu.
RMF FM ustaliło, że „przyczyną śmierci mieszkanki ul. Pruszkowskiej na warszawskiej Ochocie był najpewniej zawał”.
„Śledczy, którzy mają już wyniki sekcji zwłok kobiety, twierdzą, że zawał został wywołany stresem, gdy dwaj sprawcy weszli do jej mieszkania, by dokonać rozboju” – czytamy na stronie radia.
Śmierć kobiety powiązano z podejrzanymi z powodu znalezionych u nich przedmiotów. Pochodziły one m.in. z mieszkania zmarłej kobiety.
„Mimo zatrzymania podejrzanych i postawienia im zarzutów, policjanci nie kończą analiz tej bulwersującej sprawy” – czytamy.
Z obecnych ustaleń wynika, że sprawcy działali około 10 dni. Najpewniej operowali wyłącznie na terenie Warszawy.
Obecnie śledczy badają niewyjaśnione obecnie zgony starszych kobiet. Chcą stwierdzić, czy nie są one kolejnymi ofiarami zabójców seniorów.
Policja zatrzymała w tej sprawie dwóch mężczyzn. Jeden to 43-letni Polak z Targówka. Na koncie miał drobniejsze przestępstwa.
Drugi zatrzymany to legalnie przebywający w Polsce 33-letni Ukrainiec. Prowadził w Polsce dobrze zarabiającą firmę.