Po 9 sekundach meczy, na lodowisku w Montrealu toczyły się już trzy bójki hokeistów USA i Kanady. Wcześniej amerykański hymn został wygwizdany. Było to pierwsze spotkanie międzypaństwowe w najlepszych składach zawodowych Stanów Zjednoczonych i Kanady od ponad dziewięciu lat.
Mecz w nowym kontekście politycznym i napiętych relacjach pomiędzy Donaldem Trumpem a Justinem Trudeau rozegrano w nocy z soboty na niedzielę 16 lutego. Pojedynek przerodził się w chaos na lodowisku. Amerykanin Matthew Tkachuk i Kanadyjczyk Brandon Hagel wywołali pierwszą z bójek w meczu już na samym jego początku. Później nie było lepiej.
Bójek był nadmiar, wygwizdano także hymn USA. Od strony sportowej wygrali 3:1 Amerykanie i to amerykańska drużyna zapewniła sobie miejsce w finale Turnieju Czterech Narodów, który zostanie rozegrany w przyszły czwartek w Bostonie.
Od początku meczu odcisnęło na nim swoje piętno zachowanie kanadyjskich kibiców. Na trybunach obecny był zresztą ustępujący premier Kanady Justin Trudeau. Kanadyjscy kibice buczeli i gwizdali podczas grania hymnu Stanów Zjednoczonych. A później już w ruch poszły kije i pięści.
W ciągu dziewięciu sekund wybuchły aż trzy bójki. Zawodnicy zrzucili rękawice i zaczęli wymieniać ciosy przy aplauzie tłumu. Sędziowie przywrócili porządek i posłali awanturników na ławkę kar i próbowali wznowić mecz. Jednak zaraz później doszło do kolejnych awantur.
CHILLS.
O Canada was sung by the fans in Montreal ahead of puck drop on USA vs. Canada and it was INCREDIBLE. 🇨🇦 #4Nations pic.twitter.com/mSAyHrvmlq
— Sportsnet (@Sportsnet) February 16, 2025
🏒🚨#BREAKING🚨🏒 ~ Fight breaks out at the Canada vs USA hockey game tonight in Montreal, Quebec 🥊🥊 🇨🇦🇺🇸 @NHL pic.twitter.com/LihDVBgxIv
— TheEverythingApp! 🅧 (@XEverythingAppX) February 16, 2025
Źródło: Le Parisien