Koreańskie media twierdzą, że już pierwsze informacje o przygotowaniach do negocjacji między Władimirem Putinem a Donaldem Trumpem skłoniły duże południowokoreańskie firmy do rozpoczęcia prac nad ewentualnym powrotem na rynek rosyjski.
Agencja News One wymienia w tym kontekście Hyundai Motor Group, która ma rozważać odkupienie zakładu produkcyjnego w Sankt Petersburgu. Prawo do odkupu wygasa w grudniu tego roku. Podobno ta firma uważnie monitoruje sytuację.
Według dziennika „Hanguk Gyeongje”, rozmowy o zakończeniu konfliktu na Ukrainie są zachęcające i Hyundai Motor nie chciałby stracić rynku rosyjskiego. Agencja Yonhap z kolei przypomniała, że w ubiegłym roku firma ta odnowiła rejestrację znaków towarowych w Rosji związanych z samochodami, podzespołami i akcesoriami samochodowymi.
Jednak sam Hyundai Motor informował, że nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja w tej sprawie. Podobno także Samsung i LG Electronics, mające fabryki w Rosji, uważnie monitorują perspektywę zniesienia sankcji. Firmy te zawiesiły produkcję i zaprzestały oficjalnej sprzedaży, ale lokalny rynek rosyjski zapełnił się sprzętem z Chin.
Zniesienie embarga może być jeszcze długą drogą i południowokoreańscy producenci elektroniki jeszcze nie wrócą do Rosji, zwłaszcza, że pozostają nierozwiązane problemy płatności międzynarodowych.
Gazeta „Hanguk Gyeongjae” zauważyła, że pod koniec stycznia szef rosyjskiej filii LG Electronics brał udział w otwarciu fasady medialnej na budynku Narodowego Centrum „Rosja”. Sam wyświetlacz został wyprodukowany w Chinach, ale przedstawiciel koreańskiej firmy podkreślił w swoim przemówieniu, że LG jest „liderem w segmencie B2B, a ekrany z technologiami 3D i offline-to-online są przyszłością miast”.
Na kontrakty liczą podobno także południowokoreańskie stocznie. Seul ma do zaoferowania technologie tankowców LNG w formie lodołamazy, które mogą kursować wzdłuż wybrzeża Oceanu Arktycznego.
Przedstawiciel Lotte Hotel, właściciel hoteli w Moskwie, Petersburgu, Władywostoku i Samarze, poinformował, że jego grupa nadal prowadzi tam interesy, ale opiera się głównie na turystyce Rosjan. Liczą, że po zakończeniu wojny, liczba obcokrajowców odwiedzających Rosję ponownie wzrośnie.
Źródło: RIA Nowosti