Z okazji Mistrzostwa Świata w 2030, Maroko chce zabić 3 miliony bezdomnych psów, co ma „ucywilizować” ulice marokańskich miast. Wiele stowarzyszeń zajmujących się ochroną zwierząt ostrzega przed „masakrą”, którą władze Maroka planują zorganizować, zabijając 3 miliony bezdomnych psów w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2030.
Królestwo już rozpoczęło przygotowania, ale oprócz budowy infrastruktury, kraj ma zająć się poważnym problemem, czyli rosnącą liczbą bezdomnych psów. Według Jane Goodall, obrończyni praw zwierząt, co najmniej 3 miliony zwierząt jest zagrożonych śmiercią.
W liście do FIFA aktywistka potępiła „straszliwy akt barbarzyństwa” i zaapelowała do Międzynarodowej Federacji Sportowej o dopilnowanie „zakończenia masakr” poprzez wywarcie presji na Maroko. Domaga się nawet zagrożenia zawieszeniem turnieju w tym kraju.
„Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tej kampanii okrucieństwa, która jest prowadzona w imię piłki nożnej” – powiedziała. Międzynarodowa Koalicja na rzecz Zwierząt rozpoczęła kampanię potępiającą zwłaszcza metody uboju stosowane przez władze marokańskie.
Stowarzyszenie twierdzi, że bezdomne psy są trute lub łapane za pomocą urządzeń zaciskowych, a następnie przewożone do ośrodków, gdzie są nieludzko zabijane. Niektóre psy miały też być zastrzelone na ulicach z broni palnej i zdychać w męczarniach.
Według Międzynarodowej Koalicji na rzecz Zwierząt, odkąd FIFA ogłosiła, że przyzna prawo organizacji mistrzostw Maroku w 2023 roku, liczba ubojów psów drastycznie wzrosła. FIFA jeszcze nie zareagowała, a Maroko zaprzecza, jakoby stosowało takie praktyki. Psy w kulturze islamu nie cieszą się jednak taką estyma jak np. w Europie.
Źródło: Daily Mail