Według raportu ekspertów ONZ, opublikowanego w piątek 14 lutego, rząd Białorusi dopuścił się „szeroko zakrojonych naruszeń” praw człowieka wobec ludności, z których niektóre mają znamiona „zbrodni przeciwko ludzkości”. „Naruszenia praw są powszechne, systematyczne i wymierzone w cywilów krytykujących rząd” – stwierdzili eksperci w raporcie.
Dokument stwierdza, że istnieją „uzasadnione podstawy, aby sądzić, że pewne naruszenia stanowią zbrodnie przeciwko ludzkości”. Wymienia się w tym kontekście „uwięzienie i prześladowania z przyczyn politycznych”.
W raporcie, który jest pierwszym opublikowanym przez grupę ekspertów od czasu jej powołania przez Radę Praw Człowieka ONZ w kwietniu 2024 r., stwierdzono, że naruszenia miały miejsce w ramach działań mających na celu „utrzymanie się u władzy” prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Na Białorusi od 30 lat rządzi Aleksander Łukaszenka, niedawno wybrany już na siódmą kadencję prezydencką. Od czasu stłumienia bezprecedensowych, dużych demonstracji przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki w 2020 r., na Białorusi nie toleruje się praktycznie żadnej opozycji. Arbitralne aresztowania i zatrzymania z przyczyn politycznych „są obecnie nieodłączną częścią taktyki władz białoruskich” – czytamy w oświadczeniu grupy ekspertów.
W marcu 2023 r. Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka wyraził zaniepokojenie możliwymi „zbrodniami przeciwko ludzkości” popełnionymi przez władze Białorusi. Ze sprawozdania grupy ekspertów wynika, że osoby w aresztach są rutynowo poddawane torturom i złemu traktowaniu, w tym biciu, rażeniu prądem i groźbom gwałtu.
ONZ nie byłaby jednak sobą, gdyby nie napisano także, że „siły bezpieczeństwa wykazały się wyraźną brutalnością wobec osób LGBT+”. Niby mały dodatek, ale zapewne wielu Białorusinów akurat w tym temacie „Baćkę” akurat może poprzeć.
Źródło: AFP