W miejscowości Dęba niedaleko Przytyka, na drodze wojewódzkiej nr 740, samochód marki Audi, którym podróżowało dwóch pijanych Ukrainców, zderzył się z prawidłowo poruszającym się Mercedesem prowadzonym przez 49-letniego księdza Jarosława Wypchłę. Ksiądz był proboszczem parafii w Domasznie oraz duszpasterzem strażaków w gminie Drzewica. Duchowny zginął na miejscu.
Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Kierowca i pasażer Audi zostali przewiezieni do szpitala. Początkowo obaj mężczyźni twierdzili, że nie pamiętają zdarzenia i nie wiedzą, kto prowadził samochód. Sledczy ustalili jednak tożsamość kierowcy. Prokurator Robert Bińczak poinformował, że osoba ta przebywa obecnie w szpitalu i czeka na zabieg. Po operacji planowane są dalsze czynności procesowe.
Mężczyzna jest obywatelem Ukrainy, od kilku lat mieszkającym w Polsce. Badania wykazały, że jeden z mężczyzn miał 0,70 promila alkoholu we krwi, a drugi 0,88 promila.
Uroczystości pogrzebowe księdza Jarosława Wypchły odbyły się 8 lutego w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Domasznie pod przewodnictwem biskupa radomskiego Marka Solarczyka.
Ksiądz Wypchło urodził się 24 maja 1976 roku w Starachowicach, a święcenia kapłańskie przyjął 16 czerwca 2001 roku w Radomiu. Posługiwał jako wikariusz w kilku parafiach oraz pełnił posługę duszpasterską we Włoszech, zanim został proboszczem w Domasznie.
Polska była już na dobrej drodze do wyeliminowania problemu pijanych kierowców. Niestety, ukraińskie obyczaje są zgoła inne i zostały one przeniesione do naszego kraju wraz z masową imigracją.