Norweski napastnik Ole Sæter odmówił transferu do izraelskiego Maccabi Hajfa. 28-letni piłkarz Rosenborgu podjął tę decyzję, kierując się względami etycznymi i humanitarnymi w kontekście ludobójstwa popełnianego przez Izrael w Strefie Gazy.
– Nie mogę reprezentować kraju, który wprowadza niepewność i zło na świecie poprzez zabijanie niewinnych ludzi. Żadna kwota nie zmieni moich wartości. Wybieram człowieczeństwo, zamiast krwawych pieniędzy – powiedział Sæter w rozmowie z norweską telewizją TV2.
Piłkarz podkreślił, że jego decyzja jest niezależna od oferowanej kwoty transferu.
– Nawet gdyby zaoferowano mi miliardy, nie przeniósłbym się tam – zapewnił.
Norweg wyraźnie zaznaczył, że jego wartości moralne są ważniejsze niż potencjalne korzyści finansowe. – Jestem pewny swoich wartości i będę nadal obstawał przy tym, co uważam za słuszne. Nie chcę takich pieniędzy na swoim koncie – stwierdził.
Napastnik Rosenborga zwrócił również uwagę na trudną sytuację cywilów w regionie konfliktu. – Tam są ludzie, którzy nie mogą bezpiecznie mieszkać we własnych domach. To po prostu szaleństwo. Nie ma mowy, żebym grał w kraju, który tak postępuje – zakończył Sæter.