Strona głównaKampania prezydencka 2025Hołownia: "Prezydent nie jest od pałacowania ani od pajacowania". A mimo wszystko...

Hołownia: „Prezydent nie jest od pałacowania ani od pajacowania”. A mimo wszystko kandyduje

-

- Reklama -

Wiem, że jako koalicja nie dowieźliśmy wszystkich obietnic, które złożyliśmy i wiem, że koalicyjny rząd bywa bardzo trudny, ale jako prezydent będę go wspierał w realizacji programu – mówił w piątek w Ostrołęce (woj. mazowieckie) marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia.

Podczas briefingu prasowego na dworcu PKP w Ostrołęce, Hołownia zwracał uwagę na kwestie dot. wykluczenia komunikacyjnego. Podkreślił, że kolej oraz dostępność transportowa znajduje się w programie koalicji 15 października. – I to trzeba „dowieźć” – dodał.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Ja wiem, że jako koalicja nie dowieźliśmy wszystkich obietnic, które złożyliśmy, choć wiele zrobiliśmy – przyznał. Zauważył jednocześnie, że jako marszałek Sejmu dowiózł wszystkie obietnice, które złożył pierwszego dnia urzędowania. – I choć wiem, że ten koalicyjny rząd bywa bardzo trudny, to chcę powiedzieć, że z pełną determinacją, jako prezydent będę wspierał go w realizacji programu, który został ogłoszony – zadeklarował.

Europa Suwerennych Narodów

Hołownia wyraził zadowolenie, że wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zapewnił, że w 2027 roku zostanie zrewitalizowane połączenie Ostrołęka-Warszawa i czas dojazdu wyniesie około godziny. Jednak jego zdaniem dzisiaj jest czas zadawania pytań premierowi Donaldowi Tuskowi i kandydatowi KO na prezydenta Rafałowi Trzaskowskiemu, co z innymi projektami.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

– Czy naprawdę dzisiaj musimy mieć tak, że 15 miliardów dołożymy na szybką kolej między Warszawą a Poznaniem, a zabierzemy 9 miliardów na rozwój kolei lokalnych? – pytał lider Polski 2050.

Jak zaznaczył, do Ostrołęki przyjechał pociągiem z Tłuszcza. Wskazał, że trasę liczącą 74 km pokonał w 1,5 godziny. Zauważył, że jeżeli ktoś chce dojechać koleją z Ostrołęki do Warszawy z przesiadką w Tłuszczu, wówczas droga zajmie mu ponad 2 godziny. – Odległość między tymi dwoma miastami nie jest przecież aż taka, żeby inwestować w to 2,5 godziny – mówił Hołownia.

Podkreślił jak ważne jest skrócenie czasu dojazdu, ponieważ dzięki temu mieszkańcy Ostrołęki będą mieli możliwość pracy czy nauki w Warszawie bez konieczności przeprowadzki. – Jeżeli tego nie będzie, to Ostrołęka dalej będzie się wyludniać – wskazał marszałek. Dodał, że sporo rozmawiał z Ostrołęczanami i wie, że młodzi ludzie wyjeżdżają, bo nie mają dla siebie perspektyw. – A jeżeli wyjadą młodzi ludzie, to wyjadą pieniądze – zauważył.

W tym kontekście podkreślił, że prezydent jest tym, kto może doprowadzić do likwidacji wykluczenia komunikacyjnego. – To jest zadaniem prezydenta. Prezydent nie jest od pałacowania ani od pajacowania. Nie jest od tego, żeby raz na trzy miesiące objawiać się ludowi, albo angażować w przepychanki pomiędzy PiS-em a Platformą – powiedział Hołownia.

Jego zdaniem, prezydent ma być „stróżem równowagi”, „stabilizatorem” i „pewnego rodzaju popychaczem rzeczy, które się w Sejmie dzieją”. – Tak, żeby nie musiał mieć w głowie, kiedy podejmuje decyzje i planuje swoją pracę, tego, czy premier mu się na coś zgodzi, czy nie zgodzi. Bo prezydent nie może być potakiwaczem premiera. A z drugiej strony nie może być zakładnikiem przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości i zastanawiać się co on pomyśli i zrobi – zapewnił. – Polacy powinni być punktem odniesienia prezydenta – dodał.

Zdaniem Hołowni, dla Polaków nie są ważne walki między PO i PiS, ale „najważniejsze jest to, żeby można było dojechać tam, gdzie się chce dojechać”. – Żeby można było pójść do lekarza w odpowiednim terminie, żeby mieszkania były wreszcie w Polsce tanie i dostępne, bo może wtedy zaczną się wreszcie w Polsce rodzić dzieci – mówił kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta.

Źródło:PAP

Najnowsze