W sobotę, 18 stycznia po rynku w Głogowie jeździł szaleniec, który próbował taranować ludzi. Opublikowano właśnie wizerunek mężczyzny i wydano za nim list gończy. Wielu zarzuca jednak policji opieszałe działania, a nieoficjalne informacje są takie, że 31-latek zdążył uciec za granicę.
Prokuratura Rejonowa w Głogowie wydała list gończy za mężczyzną, który w sobotę 18 stycznia chciał staranować przechodniów. To Dawid Daniel Złotkowski, mieszkający w gminie Wińsko.
Dawid Daniel Złotkowski to syn Andrzeja i Ireny z domu Gadzińskiej. Urodził się 5 maja 1993 roku w Lubinie, ostatnio zamieszkiwał pod adresem Rajczyn 25, w gm. Wińsko.
Mężczyzna podejrzany jest o popełnienie sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, za co grozi o 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
„Wzywa się każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego, do zawiadomienia o nim Komendy Powiatowej Policji w Głogowie, Prokuratury Rejonowej w Głogowie – tel. (76) 72-71-500 lub najbliższej jednostki Policji” – napisali śledczy.
Opublikowanie wizerunku i wydanie listu gończego zajęło polskim służbom ponad tydzień. Nieoficjalnie mówi się, że 31-latek zdążył w tym czasie uciec za granicę.
18 stycznia wieczorem mężczyzna chciał staranować swoim autem przechodniów znajdujących się na chodniku. Zdarzenie zostało zarejestrowane. Na filmie widać, jak samochód typu SUV wjeżdża na chodnik w centrum Głogowa, a przechodnie uciekają przed rozpędzonym autem. W zdarzeniu nikt nie został ranny.
ZOBACZ WIĘCEJ: Szokujące sceny w Głogowie. Kierowca SUV-a próbował rozjechać pieszych [VIDEO]
Za ukrywanie podejrzanego lub pomoc w ucieczce grozi kara do 5 lat więzienia. Osobom mającym informacje na temat miejsca pobytu poszukiwanego zapewniona zostanie anonimowość.