Sąd Okręgowy w Warszawie wydał decyzję ws. byłego ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro zostanie przymusowo doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
Sąd Okręgowy w Warszawie zajął się wnioskiem sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Chodzi o zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na jej posiedzenie.
„Komisja ta – po uchyleniu immunitetu Ziobrze przez Sejm – zaplanowała przesłuchanie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości na 31 stycznia” – podało rmf24.pl.
Rano Zbigniew Ziobro zapowiedział, że nie zamierza dobrowolnie stawić się na wniosek komisji. Nie zamierza jednak stawiać oporu, jeśli policjanci będą musieli go doprowadzić do Sejmu.
„Zaznaczyłem, że chociaż posiadam legalnie broń, to z mojej strony policjantom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Powiedziałem, że podporządkuję się ich zaleceniom, a nawet poczęstuję herbatą. Jedynie zaznaczyłem, że pokażę im wyroki Trybunału Konstytucyjnego wskazujące na przestępczy charakter orzeczenia sądu, gdyby takie zapadło” – napisał na X Ziobro.
„Jest znanym publicznie faktem, że od wielu lat uprawiam strzelectwo sportowe i mam legalnie broń” – dodał były minister sprawiedliwości.
Następnie nazwał rządowe media „reżimowymi”.
„Moją wypowiedź, potwierdzającą ten fakt, reżimowe media celowo zmanipulowały. Od początku moje stanowisko było jasne: sprzeciwiam się bezprawnym działaniom rządzących, jednak zawsze moje działania będę podejmował w granicach prawa. Dlaczego nie mogę dobrowolnie stawić się przed formalnie nieistniejącą już komisją śledczą ds. Pegasusa? Ponieważ wyrokiem z 10 września 2024 r. Trybunał Konstytucyjny usunął ją z porządku prawnego” – kontynuował Ziobro.
Oświadczenie w związku z manipulacjami mediów
Pytany przez dziennikarzy, czy będę stawiał czynny opór, jeżeli sąd nakaże doprowadzenie mnie na zdelegalizowaną komisję śledczą, kilkakrotnie odpowiedziałem, że nie. Zaznaczyłem, że chociaż posiadam legalnie broń, to z mojej strony…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) January 27, 2025
Policjanci w rozmowie z RMF FM zaznaczyli, że zatrzymanie Ziobry stwarza im pewne problemy. Polityk PiS bowiem – w przeciwieństwie do przeciętnego obywatela m.in. ze względu na politykę PiS w czasach ich władzy – posiada legalnie kilka sztuk broni. Przepisy nakazują wobec takich osób specjalny sposób interwencji.
Przepisy nakazują „specjalne zabezpieczenie” interwencji. Pojawia się więc opcja udziału antyterrorystów oraz wejście siłowe do mieszkania.
Z drugiej strony policjanci wiedzą, że to zostanie propagandowo wykorzystane jako represjonowanie polityka. Z drugiej strony niezastosowanie takiej metody może zostać odczytane jako uprzywilejowane traktowania. Przeciętny Polak bowiem zostałby właśnie tak potraktowany.
To zaś pokazuje, jak głupie mamy przepisy. Dosłownie nie przewidują potraktowania obywatela jak człowieka zrównoważonego.
– Nie zazdroszczę temu, kto będzie w tej kwestii decydował – powiedział RMF FM jeden z oficerów w Komendzie Głównej Policji.