Sondaże wskazują, że to Krzysztof Bosak byłby lepszym kandydatem na prezydenta z ramienia Konfederacji Wolność i Niepodległość niż Sławomir Mentzen. W mediach co jakiś czas pojawiają się plotki, jakoby partia, kierując się badaniami, dokonała zmiany kandydata. Sprawę skomentowali główni zainteresowani.
Wymiana kandydata na prezydenta na ostatniej prostej została już przećwiczona w 2020 roku przez Platformę Obywatelską. Dołująca wówczas w sondażach Małgorzata Kidawa-Błońska została zastąpiona przez Rafała Trzaskowskiego.
W grudniu 2024 roku Radio ZET opublikowało wyniki sondażu, z którego wynika, że 27 proc. ankietowanych wskazało Bosaka jako najlepszego kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich. Mentzen uzyskał w tym sondażu 22 proc., a Braun – 5 proc.
Podobnych głosów, jakoby Bosak był dla Konfederacji lepszy od Mentzena, jest więcej. A to rodzi plotki, czy na ostatniej prostej Mentzen nie zostanie wymieniony na Bosaka.
Liderzy Konfederacji zdecydowanie odcinają się od takiego scenariusza. – Bardzo dziękuję za dobre wyniki w sondażach, natomiast nie jestem zainteresowany jeszcze dalszym poszerzaniem listy kandydatów w tych wyborach prezydenckich. Mamy już tych kandydatów wielu. Niech Polacy wybierają z tych, którzy się dotychczas zgłosili do rywalizacji – powiedział w rozmowie z „Faktem” Bosak.
– W tym momencie moje sondaże są na poziomie sondaży Konfederacji, które od ładnych parę miesięcy też bardzo ładnie rosną. Mam nadzieję, że również dzięki mojej kampanii wyborczej. Więc absolutnie w żadnym wypadku nie planujemy żadnej podmianki kandydatów. Jeżeli ktokolwiek powinien bać się podmianki, to prędzej Rafał Kidawa Kamala Trzaskowski – tak z kolei plotki skomentował Mentzen.