Przedstawiający się jako bezpartyjny kandydat na prezydenta, a jedynie z poparciem PiS, Karol Nawrocki został złapany pod siedzibą PiS przez dziennikarzy. Twierdził jednak, że nie widział się z kierownictwem ugrupowania, zaś w budynku centrali partyjnej był… na wywiadzie.
– Jak przebiegło spotkanie? – zapytała reporterka Polsat News.
– Jakie spotkanie? – odpowiedział pytaniem Karol Nawrocki, na co reporterka doprecyzowała, że chodzi o spotkanie „z kierownictwem PiS”.
– A ja nie byłem na kierownictwie PiS. Wywiad miałem – odparł Nawrocki.
– W siedzibie PiS? – zapytał jakiś inny obecny reporter, choć te pytanie Nawrocki zignorował.
– Złe informacje macie państwo – dodał Nawrocki.
– Widzieliśmy tutaj wszystkich z kierownictwa PiS – kontynuowała reporterka Polsat News, na co Nawrocki ponownie zaprzeczył i podkreślił, że „nikogo nie widział z kierownictwa PiS”.
– To był pan w budynku PiS i nawet się pan nie przywitał z kierownictwem? – nie odpuszczała dziennikarka.
– No, byłem załatwiać inną sprawę – próbował wybrnąć Nawrocki.
W międzyczasie wspomniany wcześniej inny reporter zapytał, „z kim ten wywiad” był i gdzie będzie dostępny. Nawrocki ponownie go zignorował.
– Tak więc czekajcie państwo na spotkanie z kierownictwem PiS. A ja tymczasem jadę. Jutro widzimy się na Dolnym Śląsku – powiedział Karol Nawrocki.
Na koniec wbił szpilę Rafałowi Trzaskowskiemu.
– Mobilizujcie mojego kontrkandydata. Bo on jest leniwy – rzucił „bezpartyjny” Nawrocki, który w budynku centrali PiS był na wywiadzie i nie widział nikogo z kierownictwa.
Karol Nawrocki pojawił się na Nowogrodzkiej, gdy trwało tam popołudniowe posiedzenie kierownictwa PiS. Ale kandydat wspierany przez PiS zapewnia, że nie spotkał się na miejscu z nikim z PiS. 🙂 Wideo: @PolsatNewsPL pic.twitter.com/NSrTsnKJdr
— Marcin Fijołek (@marcinfijolek) January 24, 2025