Prezydent USA Donald Trump podjął decyzję o odtajnieniu dokumentów dotyczących zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego w 1963 roku. Temat ten nadal budzi w amerykańskim społeczeństwie wiele kontrowersji.
Trump podpisał w czwartek rozporządzenie o odtajnieniu dokumentów na temat zabójstw prezydenta Johna F. Kennedy’ego, jego brata i kandydata na prezydenta Roberta F. Kennedy’ego oraz działacza na rzecz zrównania praw Afroamerykanów Martina Luthera Kinga Jr. Dokument nakłada obowiązek przedstawienia prezydentowi w ciągu 15 dni planu odtajnienia wszystkich dokumentów dotyczących zabójstw, choć nie wskazuje, kiedy miałyby one zostać opublikowane.
“Wiele osób czekało na to długo – lata, dekady” – Trump tłumaczył dziennikarzom swoją decyzję. “Teraz wszystko zostanie ujawnione” – dodał.
Trump już podczas pierwszej kadencji odtajnił część dokumentów o zamachu na JFK, lecz za radą służb nie zdecydował się na ich pełne odtajnienie. W 2022 roku prezydent Joe Biden nakazał odtajnienie dodatkowych dokumentów – łącznie ponad 2,2 tys. akt. Ujawniono między innymi nazwisko funkcjonariusza CIA (Reuben Efrem), który przed zamachem monitorował pocztę zabójcy Kennedy’ego, lecz dokumenty nie rzuciły nowego światła na sprawę. „New York Times” podaje, że mimo odtajnienia większości akt, 4684 dokumentów wciąż pozostaje tajnych.
W 1963 roku zamachowiec śmiertelnie ranił Kennedy’ego, gdy przejeżdżał otwartym samochodem przez Dallas wraz ze swoją małżonką, Jacqueline. Komisja rządu USA ds. zabójstwa stwierdziła, że sprawcą był Lee Harvey Oswald, zainteresowany komunizmem były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej, który w 1959 roku uciekł do ZSRR, skąd wrócił po czterech latach.
Jednak do dzisiaj wielu Amerykanom trudno uwierzyć w ustalenia komisji. Według sondażu Gallupa z 2023 roku 65 proc. respondentów wyraziło przekonanie, że za morderstwem prezydenta stoi więcej niż jedna osoba. Większość Amerykanów widzi w zabójstwie JFK spisek – w zależności od teorii – ZSRR, Kuby, a nawet CIA czy wiceprezydenta Lyndona Johnsona, który objął urząd zaledwie dwie godziny po śmierci prezydenta.
Temat zabójstwa dzieli też samą rodzinę Kennedych, która nadal ma duże wpływy w kręgach politycznych i kulturalnych.
Po podpisaniu rozporządzenia we czwartek Trump przekazał długopis bratankowi JFK i kandydatowi na stanowisko ministra zdrowia Robertowi F. Kennedy’emu Jr. Polityk wielokrotnie kwestionował oficjalną wersję zdarzeń z 1963 roku.
Odtajniono właśnie akta zabicia John F. Kennedy – 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wygląda na to, że to ochrona go zabiła. pic.twitter.com/Vq7BDVc2Wa— Olga Srokarczuk (@WolnaRadio) January 24, 2025
Z kolei dziennikarz Jack Schlossberg, który jest wnukiem JFK, skrytykował decyzję nowego prezydenta. “Prawda jest dużo smutniejsza niż mit – to była tragedia, do której nie musiało dojść. Nie część nieuniknionego planu” – napisał na X.
O JFK, jego życiu, spuściźnie i śmierci napisano około 40 tys. książek. Choć był najkrócej urzędującym prezydentem USA – sprawował władzę przez nieco ponad 1000 dni – stał się ikoną. Według sondażu YouGov z końca 2024 roku Kennedy plasuje się w czołówce najbardziej popularnych prezydentów USA (75 proc. respondentów oceniło go pozytywnie). Ustępuje jedynie Abrahamowi Lincolnowi (83 proc.) i Jerzemu Waszyngtonowi (76 proc.). Joe Biden i Trump w rankingu tym plasują się zaś ex aquo na 20. miejscu z poparciem 46 proc. respondentów.
Czemu Amerykanie tak go uwielbiają i uważają za wielkiego prezydenta? „To jego niedokończone życie sprawiło, że stał się ikoną” – pisał jeden z najwybitniejszych biografów Kennedy’ego Robert Dallek. „Po dwóch kadencjach każdy prezydent jest wyczerpany. Gdyby Kennedy nie został zamordowany, nie mielibyśmy takiego wyobrażenia o nim, jakie istnieje dziś” – ocenił pisarz.
Za największą zasługę Kennedy’ego uznaje się zapobieżenie wojnie atomowej ze Związkiem Radzieckim, gdy 15 października 1962 roku Amerykanie odkryli na Kubie wyrzutnie radzieckich rakiet z głowicami atomowymi. Wbrew radom wojskowych, by zbombardować Kubę, Kennedy położył nacisk na negocjacje z radzieckim przywódcą Nikitą Chruszczowem. Po 13 dniach, gdy świat balansował na krawędzi wojny, Rosjanie zgodzili się wycofać z Kuby głowice atomowe, a Waszyngton swoje z Turcji, nieopodal granicy z ZSRR. Rok później Kennedy zawarł z ZSRR układ zakazujący wszelkich prób atomowych, z wyjątkiem podziemnych.
Mniej przychylnie ocenia się decyzję Kennedy’ego o zwiększeniu do ponad 16 tys. liczby żołnierzy w Wietnamie Południowym. Historycy spierają się jednak, czy prezydent kontynuowałby tę politykę w przypadku reelekcji.
Kennedy swą popularność bez wątpienia zawdzięcza też mediom. Świetnie rozumiał siłę obrazu, zwłaszcza telewizji. Wprowadził zwyczaj transmitowanych na żywo konferencji prasowych oraz zatrudnił w Białym Domu stałego fotografa. Sesje zdjęciowe z popularną żoną i dziećmi podnosiły oglądalność programów i sprzedaż magazynów, kształtując wizerunek nowoczesnego małżeństwa, które inspirowało miliony.
(PAP)