Strona głównaMotoryzacjaZwariowali? Rząd Tuska chce ograniczyć prędkość na autostradzie do 100 km na...

Zwariowali? Rząd Tuska chce ograniczyć prędkość na autostradzie do 100 km na godzinę

-

- Reklama -

W I kwartale tego roku rząd planuje wprowadzenie dużej ilości zmian w przepisach dla kierowców. Opublikowano w końcu projekt nowelizacji i wiadomo, co dokładnie się w nim znajduje. A znajdują się absurdy, np. ograniczenie prędkości na autostradach do 100 km na godz. dla części kierowców. Z jednej strony stwarza to ogromne niebezpieczeństwo, z drugiej może być nieegzekwowalne.

„Na oficjalnej stronie rządu pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, a w nim wiele ciekawych punktów” – podaje portal auto-swiat.pl.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

W nowelizacji znajduje się m.in. nowe ograniczenie prędkości dla maszyn rolniczych. Wprowadzono też okres próbny dla młodych kierowców, możliwość zdobycia prawa jazdy w wieku 17 lat, jeszcze bardziej zaostrzono przepisy dotyczące punktów karnych, zamiast złagodzić je po rządach PiS.

Europa Suwerennych Narodów

Problem pojawia się właśnie przy okresie próbnym dla młodych kierowców. Wymyślono sobie oddzielne od normalnych maksymalne dopuszczalne prędkości.

Młodzi kierowcy będą mieli ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym 50 km/h i 80 km/h w terenie niezabudowanym. Tu nie ma wiele kontrowersji, choć w tym drugim przypadku młody kierowca będzie mógł wywoływać zator. W terenie niezabudowanym maksymalna dopuszczalna prędkość wynosi bowiem 90 km/h.

„Okres próbny dla młodych kierowców brzmi bardzo rozsądnie, ponieważ to właśnie młodzi kierujący bardzo często wybijają się w policyjnych statystykach jako ci najniebezpieczniejsi. Często rozsądek na drodze przychodzi z wiekiem. Stąd pomysł, żeby kierowców świeżo po prawie jazdy objąć innymi przepisami” – podaje auto-swiat.pl.

Warto zwrócić uwagę, że młodzi kierowcy niekoniecznie z powodu nieumiejętności doprowadzają do wypadków. Zapewne istotną częścią wypadków z ich udziałem jest łamanie obowiązujących przepisów jak również głupie działania na drodze i zmniejszenie prędkości maksymalnej niczego tu nie zmieni. Kto jeździ nieprzepisowo, ten zapewne i tak będzie to robił, natomiast ci, którzy chcą jeździć zgodnie z przepisami, mają dodatkowe ograniczenia.

Poważnym problemem jest natomiast bezmyślny pomysł maksymalnej prędkości na autostradzie inny dla młodych kierowców. Ma wynosić 100 km/h.

„Co do zasady polskie przepisy pozwalają kierowcom jechać 120 km na godz. na drogach ekspresowych i 140 km na godz. na autostradach. To by oznaczało, że na autostradach młodzi kierowcy musieliby jechać aż o 40 km na godz. wolniej niż wszyscy dookoła. Sporo” – zaznacza auto-swiat.pl.

„Na drogach szybkiego ruchu niebezpieczna jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też różnica prędkości między pojazdami. Prawdopodobnie doświadczył tego każdy kierowca. Mało co irytuje tak mocno, jak nagle zjeżdżający na lewy pas tir, który zaczyna wyprzedzać innego tira. Prawidłowo jadący 140 km na godz. kierowca musi wtedy nagle mocno hamować i wytracić prędkość. Czasem prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji. Kierowca musi hamować, a inni za nim mogą się tego zupełnie nie spodziewać” – wyjaśnia portal.

Ciężarówki mogą jechać na takich trasach do 80 km/h. Młody kierowca więc, chcąc zachować się zgodnie z przepisami wymyślonymi przez urzędników zapewne nie jeżdżących samochodami, będzie wyprzedzał tiry bardzo powoli.

Wywoła to znacznie częstsze gwałtowne hamowania na trasie. Nagła redukcja prędkości o 40 km/h jest bardzo mocno odczuwalna i prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.

Najnowsze