Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Chodzi o przekroczenie uprawnień podczas tzw. wyborów kopertowych.
„Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu poselskiego” – ustaliła „Interia” powołując się na otoczenie byłego premiera.
„W obliczu całkowicie bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów przedstawionych przez przejętą nielegalnie prokuraturę, kierowaną przez powołanych bezprawnie nominatów Donalda Tuska, oświadczam że stosowanie do przepisu art. 105 ust. 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zrzekam się immunitetu we wskazanym niżej zakresie” – napisał Mateusz Morawiecki.
Pismo wieczorem trafiło do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
– 16 stycznia, do Sejmu wpłynął wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie o pociągnięcie do odpowiedzialności Mateusza Morawieckiego za organizację wyborów kopertowych – przekazała rzecznik prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak.
Prokuratura zarzuciła Morawieckiemu przekroczenie uprawnień, gdy był premierem w trakcie tzw. wyborów kopertowych. Chodzi o polecenie Poczcie Polskiej S.A. działań polegających na realizacji czynności zmierzających do przeprowadzenia wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym bez podstawy prawnej.
„Wykorzystał do tego, nie dającą podstaw prawnych do takich działań ustawę z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i na podstawie tego aktu prawnego zlecił opracowanie dwóch decyzji administracyjnych skierowanych do Poczty Polskiej S.A. i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A., które następnie wydał i wdrożył do realizacji” – napisano w komunikacie prokuratury.
Wcześniej Morawiecki deklarował, że „chętnie zrzeknie się immunitetu”.
– Nie chcę się kryć za żadnym immunitetem – przekonywał w propisowskiej telewizji Republika Mateusz Morawiecki.
Dodał, że w jego opinii organizacja wyborów kopertowych była zgodna z konstytucją.