Sąd Konstytucyjny Rumunii unieważnił wybory prezydenckie, gdy w pierwszej turze Călin Georgescu otrzymał 23% poparcia. Teraz sondaże dają mu sensacyjne 50% i realną szansę na zwycięstwo już w pierwszej turze.
Oficjalna wersja zdarzeń
Przypomnijmy oficjalną wersję: Wybory prezydenckie w Rumunii zostały unieważnione z powodu podejrzeń o manipulacje wyborcze, zwłaszcza w kampanii prawicowego kandydata Călina Georgescu. Sąd Konstytucyjny Rumunii uznał, że kampania Georgescu wykorzystywała „nieprzejrzyste i naruszające ordynację wyborczą technologie cyfrowe oraz sztuczną inteligencję w prowadzeniu kampanii”, co miało naruszać zasadę równości szans kandydatów.
Dodatkowo, sędziowie zwrócili uwagę na nietransparentny sposób finansowania kampanii Georgescu. Decyzja ta była poparta przez raporty rumuńskich służb, które sugerowały zewnętrzną ingerencję, potencjalnie ze strony Rosji, w proces wyborczy. Na celowniku podejrzeń znalazł się również TikTok. W związku z tym Sąd Konstytucyjny zdecydował o unieważnieniu całego procesu wyborczego i zarządził powtórzenie głosowania.
Pierwsze sondaże i spodziewane reakcje
Teraz pojawiają się pierwsze sondaże wyborcze przed powtórzonymi wyborami. Wyniki niektórych mogą wprowadzić w osłupienie.
Nie wiemy jeszcze jak ostra będzie reakcja Unii Europejskiej. Czy zaakceptuje demokratyczny wybór społeczeństwa, czy będzie chciała je ukarać? Jedno jest pewne. Rumunia od lat była obiektem podziwu i zazdrości na polu rozwiązań podatkowych oraz tempa wzrostu gospodarczego. Teraz będziemy mogli dodatkowo podziwiać jej obywateli za to, że nie dają sobie w kaszę dmuchać i sami chcą decydować o tym, kto będzie reprezentował ich na stanowisku prezydenta.
W unieważnionej pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się 24 listopada 2024 roku najwięcej głosów zdobył kandydat niezależny o skrajnie prawicowych poglądach, Călin Georgescu, z wynikiem 22,94% głosów. Na drugim miejscu znalazła się Elena Lasconi z centroprawicowego Związku Ocalenia Rumunii (USR), uzyskując 19,18% głosów. Obecny premier, Marcel Ciolacu, który był uważany za faworyta, zajął trzecie miejsce z wynikiem 19,15%. George Simion, lider radykalnie prawicowej partii AUR, uplasował się na czwartym miejscu z 13,86% poparcia, a Nicolae Ciuca, lider Partii Narodowo-Liberalnej, uzyskał 8,79% głosów.
Pierwsza tura powtórzonych wyborów odbędzie się 4 maja, a druga tura – 18 maja. O ile będzie potrzebna…