Strona głównaWiadomościŚwiatGeorgia Meloni weszła w tryb imperialny. Rzym ma się odrodzić.

Georgia Meloni weszła w tryb imperialny. Rzym ma się odrodzić.

-

- Reklama -

Zmiany zachodzące na światowej scenie politycznej jednych kruszą, innych ośmielają. Podczas, gdy premierzy ustępują, a szefowie gigantycznych korporacji dokonują ideowej wolty, skrzydła rosną również pani premier Włoch, Georgii Meloni.

Kolejne dyrektywy unijne, szczególnie te dotyczące energetyki, dają się we znaki krajom członkowskim. Rosną nastroje uniosceptyczne, a co za tym idzie poszukiwanie alternatyw lub przynajmniej reform. Jedna z nich przykuwa zainteresowanie w sposób szczególny. Dotyczy przeniesienia stolicy Unii Europejskiej do… Rzymu!

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

„Rzym powinien być stolicą Unii Europejskiej, bo stolica Unii Europejskiej nie może być najwygodniejszym miejscem do zakładania biur, ale raczej miejscem, które reprezentuje jej odwieczną tożsamość”. – grzmiała Meloni podczas wiecu wyborczego.

Europa Suwerennych Narodów

Energicznie wygłoszony postulat spotkał się z entuzjazmem, nie tylko w samych Włoszech. Rzym po dziś dzień jest uważany za kolebkę cywilizacji łacińskiej i ostoję chrześcijaństwa. Sentyment Imperium Romanum jest dziś żywy nie tylko w samych Włoszech. Co jeszcze niesie ze sobą postulat premier Włoch? Można w nim odczytać chęć odbiurokratyzowania Unii Europejskiej, tak, aby nie trzeba było budować kolejnych biurowców. Unia miałaby powrócić do swoich korzeni, bez zbędnego balastu narosłego w ostatnich kilkunastu, kilkudziesięciu latach.

Czy jest to scenariusz realny? Cóż, wszystko zależy od pozycji Włoch względem Francji i Niemiec. Georgia Meloni bez wątpienia jest dziś „na fali” w związku z wygraną Donalda Trumpa czy Javiera Milei, z którymi łączy publicznie okazywaną sympatię. Bez wątpienia pomaga jej również sprzeciw społeczeństwa wobec Zielonego Ładu i Paktu Migracyjnego, za którym stoją obecni hegemoni Unii Europejskiej. Włochom Bruksela czy Strasburg wydają się odległe i dbające o interesy państw, przez które z kolei Włochy mają coraz więcej problemów. Włosi bez wątpienia woleliby, aby na czele UE stała Georgia Meloni zamiast Ursuli von der Leien. Być może nie tylko Włosi.

Źródło:x.com

Najnowsze