Strona głównaWiadomościPolitykaSocjalistyczna eurodeputowana usłyszała zarzuty w związku z „Qatargate"

Socjalistyczna eurodeputowana usłyszała zarzuty w związku z „Qatargate”

-

- Reklama -

Podejrzewa się, że Katar i Maroko korumpowały wielu deputowanych w Parlamencie Europejskim, m.in. w celu unikania krytyki w kwestii praw człowieka. Lista opłacanych polityków może być długa. W sobotę 18 stycznia o tym, że została postawiona w stan oskarżenia poinformowała była już europoseł i belgijska polityk Partii Socjalistycznej Marie Arena.

Oskarżono ją o „udział w organizacji przestępczej” w ramach śledztwa w sprawie „Qatargate” dotyczącego podejrzeń o korupcję w Parlamencie Europejskim. O tym fakcie Arena poinformowała w wywiadzie dla dziennika „La Libre”, ale nie chciała podać żadnych szczegółów.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Fakt oskarżenia został potwierdzony przez belgijską prokuraturę federalną. Przypomnijmy, że ten skandal wybuchł w grudniu 2022 r., razem z aresztowaniem w Brukseli pół tuzina skorumpowanych osób i zajęciem ogromnych sum pieniędzy podczas rewizji w ich mieszkaniach. Sporo gotówki znaleziono w szczególności w domu byłego włoskiego europosła Piera Antonio Panzeriego i lewicowej eurdeputowanej Evy Kaili z Grecji, wówczas wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego.

Europa Suwerennych Narodów

Wśród oskarżonych w tej sprawie znajdują się Eva Kaili, Pier Antonio Panzeri i jego były asystent Francesco Giorgi (były mąż Greczynki), a także dwaj byli socjalistyczni posłowie do Parlamentu Europejskiego: Belg Marc Tarabella i Włoch Andrea Cozzolino.

Belgijka Marie Arena była blisko związana z Pier Antonio Panzerim, a jej nazwisko pojawiało się w aktach sprawy od samego początku. Przesłuchano ją jako podejrzaną na początku 2024 r. i aż do tej pory nie było ciągu dalszego. 58-letnia francuskojęzyczna polityk zaprzeczała jakiemukolwiek udziałowi w aferze.

„Zostałam oskarżona tylko dlatego, że rzekomo jestem członkiem organizacji przestępczej” – mówiła w wywiadzie dla La Libre. Dodała, że „sędzia śledczy stwierdził, że nie dopuściła się korupcji i nie prała pieniędzy w sprawie, w której wszystko kręci się wokół tej czynności”. „Tak naprawdę, oskarżono mnie, ponieważ znam pozostałe osoby, którym postawiono zarzuty korupcyjne” – powiedziała. Gdyby jej uwierzyć, to prokuratura mogłaby oskarżyć wszystkich deputowanych poprzedniej kadencji PE, bo zapewne także „znali” te osoby.

Warto przypomnieć, że jednak z rewizji w połowie lipca 2023 r. ujawniła w domu jej syna sumę 280 000 euro w gotówce. Syn mieszka w domu obok matki. Pochodzenia tych pieniędzy nie potrafił wyjaśnić.

Akty oskarżenia mocno się spóźniają, a prowadzone w Belgii śledztwo jest od ponad roku paraliżowane przez spory między prawnikami, którzy zarzucają różne nieprawidłowości prowadzonych postępowań karnych. Rozprawy wstępne zaplanowano są na kwiecień, ale nie wyznaczono żadnej daty ewentualnych procesów.

Źródło: AFP/ Le Figaro

Najnowsze