Ledwie opadł kurz po informacji o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej 70-letniego emeryta, który miał grozić Jerzemu Owsiakowi, a już okazało się, że kolejne osoby mają kłopoty. Wśród nich jest 63-letnia kobieta, która napisała ostry komentarz w stronę Owsiaka. Grozi jej do 3 lat więzienia.
Sprawą zajmuje się Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Na co dzień zajmuje się ono oszustwami internetowymi polegającymi na podszywaniu się pod różne instytucje celem osiągnięcia korzyści finansowych. Tym razem jednak zostało ono skierowane do spraw dotyczących Jerzego Owsiaka.
Czy niechęć wobec Owsiaka jest nieuzasadniona? Oprócz licznych doniesień i materiałów prasowych mediów uznawanych za nieprzychylne wobec działacza, istotne informacje podaje również Gazeta Wyborcza:
Owsiak 30 lipca br. na prywatnym terenie nieopodal Woodstocku „przewrócił trzy stoiska z okularami przeciwsłonecznymi, powodując zniszczenie 191 sztuk okularów. Owsiakowi nie podobało się, że handlarze, zamiast płacić organizatorom festiwalu 4 tys. zł za ustawienie stoiska na ich terenie, handlowali po drugiej stronie ulicy. – Ja wam k***a pokażę – miał wykrzykiwać do sprzedawców okularów i koszulek. W innym śledztwie żarskiej prokuratury był razem ze współpracownikami podejrzewany o wywiezienie do lasu i zostawienie bez butów kilku nastolatków – miała być to kara za wszczynanie burd przed festiwalem.
Nie brakuje głosów, że całe przedsięwzięcie i sposób przedstawiania jego przebiegu opinii publicznej ma na celu przygotowanie społeczeństwa do wprowadzenia cenzury prewencyjnej – zarówno wobec konkretnych nadawców telewizyjnych, jak i wobec serwisów internetowych. Cenzura taka miałaby zapobiegać kolejnym incydentom polegającym na stosowaniu gróźb wobec wybranych osób.
Pozostaje mieć nadzieję, że od teraz Policja będzie z równym zapałem ścigała wszystkich, którzy stosują groźby, niezależnie od ich adresata.