„Jak to się stało, że w prezydenckiej Akademii Kopernikańskiej studia doktoranckie z astronomii rozpoczęli wyłącznie obywatele Indii?” – pyta w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolita”.
„Rz” przypomniała, że częścią Akademii jest Szkoła Główna Mikołaja Kopernika (powstała w marcu 2023 r.), której podlega pięć kolegiów: Astronomii i Nauk Przyrodniczych w Toruniu, Nauk Medycznych w Olsztynie, Nauk Ekonomicznych i Zarządzania w Warszawie, Filozofii i Teologii w Krakowie oraz Nauk Prawnych w Lublinie.
Szkoła nie prowadzi kształcenia na studiach, a jedynie MBA i szkołę doktorską, choć ma tylko czasowy status (do sierpnia 2027 r.) uczelni akademickiej kategorii naukowej B+ – przyznano go jej poza standardowym trybem. Dzięki niemu szkoła może nadawać stopnie naukowe, mimo iż sama nie podlegała jeszcze ocenie jakości działalności naukowej.
Szkoła Główna Mikołaja Kopernika w październiku ub.r. otworzyła szkołę doktorską w pięciu dyscyplinach.
„Z list rankingowych dostępnych na stronie uczelni wynika, że na kierunku astronomia zakwalifikowano 11 osób, w tym 2 rezerwowe – wszyscy to obywatele Indii (ostatecznie studia doktorskie rozpoczęło 9 z nich)” – napisano.
„W rekrutacji na studia doktoranckie w roku akademickim 2024/25 w dyscyplinie astronomia aplikowało 36 kandydatów, reprezentujących różne kraje, w tym Polskę, Indie, Amerykę Południową (Trynidad i Tobago), Pakistan oraz Iran” – przekazała „Rz” menadżer ds. PR uczelni Karolina Kordowska.
Dodała, że „doktoranci pochodzący z Indii są absolwentami m.in. University of Hamburg, University of Canbera, Indian Institute of Technology, czy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu” i zapewniła, że wszyscy rozpoczęli studia.
„Rz” zwróciła uwagę, że „po aferze wizowej MSZ w sierpniu ub.r. zaostrzył warunki przyznawania wiz studenckich, które przez ostatnie lata były przepustką nie do studiowania w Polsce, ale przyjazdu do Europy obywateli państw trzecich”. Redakcja przypomina też, że Akademia Kopernikańska i Szkoła Główna mają zostać zlikwidowane – projekt resortu nauki w tej sprawie jesienią wpłynął do Sejmu.