Stołeczna policja zatrzymała w środę na terenie województwa małopolskiego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem szefa fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka. Sprawca został przewieziony do Warszawy – poinformowała w czwartek policja.
„Mężczyzna podejrzewany o grożenie Jerzemu Owsiakowi został wczoraj wieczorem zatrzymany przez policję, która działa profesjonalnie i skutecznie” – oświadczył w czwartek na platformie X szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Jak zaznaczył, „to sygnał dla wszystkich, którzy ulegają nienawiści i grożą innym przemocą”. „Polskie Państwo ich znajdzie i rozliczy!” – dodał.
Mężczyzna podejrzewany o grożenie Jerzemu Owsiakowi został wczoraj wieczorem zatrzymany przez policję, która działa profesjonalnie i skutecznie. To sygnał dla wszystkich, którzy ulegają nienawiści i grożą innym przemocą. Polskie Państwo ich znajdzie i rozliczy!
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) January 9, 2025
„Do zatrzymania doszło na terenie województwa małopolskiego. Sprawca został przewieziony do Warszawy, gdzie zostaną wykonane dalsze czynności procesowe pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ” – przekazała w czwartek rano na platformie X stołeczna policja.
Mężczyzna podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka zatrzymany.
Wczoraj w godzinach wieczornych stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem Jerzego Owsiaka. Do zatrzymania doszło na terenie województwa… pic.twitter.com/soXqsW0wnH
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) January 9, 2025
Owsiak w mediach społecznościowych podał, że groźby są „bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby”. Dodał, że konkretne historie, numery telefonów i adresy mailowe przekazane zostały policji, a w Komendzie Stołecznej Policji Fundacja złożyła zawiadomienie o przestępstwie. „Autorzy gróźb, liczcie się z konsekwencjami” – napisał.
Wcześniej, w poniedziałek Owsiak opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane „Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!”. Stwierdził w nim, że Fundacja spotkała się „z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (…) Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi”.
W ten sposób nawiązał do pytania dziennikarki „Tygodnika Solidarność”, która sugerowała, że fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź. „50 mln zł leży na koncie” – stwierdziła.
Owsiak odpowiedział, że 40 mln zł to była oferta fundacyjna. – W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe – powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.
Wcześniej – pod koniec listopada – o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Janusz Kowalski chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r.
Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.