Strona głównaOpinieGłośne słowa Bosaka o "prostytutkach". Wicemarszałek Sejmu tłumaczy

Głośne słowa Bosaka o „prostytutkach”. Wicemarszałek Sejmu tłumaczy

-

- Reklama -

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wywołał kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat środowiska prawniczego. W wywiadzie dla Radia Plus polityk Konfederacji wyjaśnił i rozwinął swoje wcześniejsze określenie „prostytucji prawnej”, którego użył podczas weekendowej dyskusji w Polsat News.

Chodzi mi o ludzi, którzy na zamówienie wymyślają wyjaśnienia prawne, dlaczego coś było ok, by nadążyć za tym co robi rząd Tuska – tłumaczył Bosak w audycji „Sedno sprawy”. Polityk wyraził szczególne zaniepokojenie faktem, że osoby wykształcone za publiczne pieniądze angażują się po stronie konkretnej partii politycznej.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Ktoś wykorzystuje cały bagaż wiedzy nie dla utrwalania porządku prawnego, tylko aby wymyślać interpretacje – dla mnie to intelektualna prostytucja – rozwinął swoją myśl wicemarszałek Sejmu.

Zdaniem Bosaka obecnie coraz trudniej wskazać niezależnych ekspertów prawnych. – Jak ktoś występuje z pozycji autorytetu, to powinien prezentować czystą wiedzę, nieskażoną interesem partyjnym – podkreśla. Jako pozytywny przykład Bosak wymienił prof. Ryszarda Piotrowskiego i żałuje, że więcej takich ekspertów nie pojawia się w przestrzeni publicznej.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Co ciekawe, Bosak nie uważa, że prawnicy stają po stronie Koalicji Obywatelskiej dla korzyści materialnych. Jego zdaniem przyczyną jest „pycha środowiskowa i nienawiść do PiS-u”. – Najbardziej słychać w mediach radykałów, umiarkowani siedzą cicho. Żałuję i namawiam ich do częstszych wypowiedzi – dodał.

Głośno o opinii Bosaka zrobiło się w weekend. W trakcie dyskusji w studiu Polsat News polityk nie gryzł się w język i wówczas padło słynne już stwierdzenie o „prostytutce prawnej”.

Wielu prawników zarabia, pisząc opinie na zamówienie, i to jest normalne. Ale jak ktoś jest wykładowcą akademickim, profesorem, to powinien być autorytetem dla społeczeństwa, a nie prostytutką prawną – mówił Bosak.

Najnowsze