Strona głównaWiadomościPolskaRekordowy rachunek za gaz. "Stopień zaczadzenia klimatyzmem szokująco wysoki"

Rekordowy rachunek za gaz. „Stopień zaczadzenia klimatyzmem szokująco wysoki”

-

- Reklama -

Redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer napisał, jak wyglądał wzrost rachunków za gaz w przypadku jego domu. Reakcje skłoniły go do kolejnego wpisu, w którym stwierdza, że niestety „stopień zaczadzenia wielu ludzi propagandą klimatyczną jest szokująco wysoki”.

„Przyszedł rachunek za gaz za nieco ponad dwa miesiące i mam absolutny rekord ponad 4800 zł. (ok. 300 m2). Przeliczyłem wartość spalonej ilości gazu po aktualnej cenie w US i wyszło mi ok. 700 zł. Mają czelność. Ciekawe, jak długo ludzie wytrzymają to zdzierstwo?” – napisał wczoraj na X redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” dr Tomasz Sommer.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

W komentarzach pojawiły się ciekawe uwagi.

„Dla większości bardziej zajmujące są aranżowane wojenki PIS-PO oraz losy pisowskich czy peowskich aparatczyków niż własne dochody, rachunki i opresywność państwa wobec obywateli – to mnie niezmiennie fascynuje” – ocenił Benedykt Korczyński.

„Nie trzeba aż do USA przeliczać, wystarczy przyjąć pierwsze lepsze stawki u Niemca, ale tubylcy myślą że tak musi być i już, a jeszcze zaraz się zleca ekologiczne zj*by pieprz*ce o pompach ciepła, fotowoltaice i wiatraku na kominie, z tymi ludźmi się nie da rozmawiać” – zauważył użytkownik Mefistofeles (cenz. red.).

Wielu jednak postąpiło tak, jak w opisie „Mefistofelesa”. Tomasz Sommer odniósł się do tych reakcji.

„Sądząc po komentarzach naprawdę stopień zaczadzenia wielu ludzi propagandą klimatyczną jest szokująco wysoki. Otóż dom, w którym mieszkam od 10 lat, wcześniej, od momentu powstania w latach 70. był własnością typowego przedstawiciela technicznej czerwonej nomenklatury z tzw. aspiracjami. Mieszkał w nim z żoną, która w zasadzie nie zarabiała (artystka) i przez całe dekady koszty ogrzewania nie były dla nich żadnym problemem – pozwolili sobie więc na liczne, połaciowe przeszklenia. No ale przyszła Unia ze swoim zielonym wariactwem i zaczęła niszczyć sensowną gospodarkę energetyczną czego efektem stała się skrajna energetyczna drożyzna” – wyjaśnił.

„Co gorsza, choć widać już skutki tej demolki, Tusk nadal w nią brnie, choć nie ma to żadnego sensu. Zielony Ład to plan trwałego zubożenia europejskiej gospodarki. Kurczowe trzymanie się go przez uniokratów skłania do snucia rozmaitych spiskowych interpretacji” – zaznaczył Sommer.

„Mam wrażenie, że ktoś chce po prostu zniszczyć bogactwo Starego Kontynentu” – podsumował redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze