Alkoholowa „wpadka” Marcina Roli w sylwestrowym programie nadawanym na żywo w telewizji wRealu24 odbiła się w internecie szerokim echem. Dziennikarz nagrał przeprosiny dla widzów.
Przypomnijmy, że w sylwestrową noc doszło do nietypowej sytuacji na antenie wRealu24. Marcin Rola w wulgarny sposób zwrócił się do jednego z widzów, który dzwonił do studia. Widać też było wyraźnie, że redaktor nie jest trzeźwy.
Podczas transmisji do studia mogli dzwonić widzowie. Rozmawiając z jednym z nich, Rola mówił: „nie obraź się stary, ale generalnie nie o to k***a, właśnie o to chodzi w tym wszystkim chodzi. No właśnie nie o to chodzi właśnie w tym wszystkim chodzi”.
– Nie przerywaj mi teraz, bo to jest bardzo istotne – zwracał się dalej do widza giętkim językiem Rola. – Jeżeli się pomylę, to mnie generalnie w******cie w d***ko.
– Ty to mówisz na antenie? – dopytywał widz, ale Rola dalej apelował, aby nie przerywać mu wywodu. – Nie mylę się i generalnie słuchaj stary mam rację, w tym sensie, że PR-owo i marketingowo dużo lepszą opcją jest Ewa Zajączkowska-Hernik od Grzegorza Brauna – powiedział Rola.
Skandal podczas sylwestra wRealu24. „Ty to mówisz na antenie?”. Rola przeprasza [VIDEO]
Teraz Marcin Rola przeprasza widzów za zaistniałą sytuację. Nagrał krótki filmik.
– Kochani, kłaniam się bardzo nisko, Marcin Rola. Witam Was bardzo, bardzo serdecznie w nowym roku, mam nadzieję, dla Was, lepszym. Przepraszam za mój głos, ale trochę mnie rozkłada, Szanowni Państwo, więc mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Ale przede wszystkim chciałem Was bardzo serdecznie przeprosić za to, co się wydarzyło podczas naszego Sylwestra – powiedział.
– No już w pewnym momencie faktycznie było wszystkiego zbyt dużo. Mam nadzieję, że przeprosiny moje przyjmiecie, kochani, i proszę Was o wybaczenie, no bo zachowałem się po prostu w sposób haniebny i niegodny, to absolutnie, absolutnie nie powinno mieć miejsca. Przepraszam też widza, do którego w taki, a nie inny sposób zareagowałem, wulgarnie – stwierdził.
– No cóż rzec, cóż rzec, dałem ciała, Szanowni. Nie będę też tu ściemniał, nie będę tutaj, wiecie, owijał, nawijał makaronu na uszy, że było inaczej niż było. Wyszło to wszystko bardzo, bardzo słabo. No i za to Was bardzo chciałem serdecznie przeprosić – oświadczył Rola.
– Tworzymy pewną wspólnotę, pewną rodzinę, prawda? Ja dałem ciała i tą wspólnotę, tą rodzinę wRealu24 za swoje zachowanie chciałem bardzo serdecznie przeprosić. Także chciałem przeprosić wszystkich, którzy się poczuli urażeni tymże moim zachowaniem – dodał.
– Oczywiście, kochani, no… obiecuję poprawę. Będę robił wszystko tak naprawdę, żeby odzyskać Wasze zaufanie, które pewnie w większości z Was gdzieś upadło. Tutaj moja osoba w Waszych oczach może trochę się już inaczej kojarzyć, ale tak jak mówię: No przegiąłem, przeholowałem, jest mi z tym naprawdę bardzo, bardzo źle, Szanowni Państwo. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie i będziemy dalej robić dobrą robotę dla Polski, taką jak robiliśmy przez te wszystkie wiele, wiele, wiele lat – mówił dalej.
– Tak więc jeszcze raz bardzo serdecznie chciałem przeprosić za swoje zachowanie. Obiecuję oczywiście poprawę. Też nie oszukujmy się, nie ma na to absolutnie żadnego usprawiedliwienia i wytłumaczenia i też nie tłumaczy mnie to, że był Sylwester. Wyszło jak wyszło, już czasu cofnąć nie mogę, mogę tylko się naprawić, mogę tylko szanowni Państwo prosić Was o wybaczenie i mam nadzieję, że Wy te przeprosiny ode mnie przyjmiecie – wyznał.
– Też co do samego, kochani, nagrania, to zostało ono zmanipulowane i wycięte z kontekstu przez naszego byłego pracownika, który po prostu z nienawiści do mnie w taki, a nie inny sposób obrał to odpowiednim komentarzem, że tam niby kogoś obrażam. Ja tam nikogo personalnie nie obraziłem, a z widzem chodziło o dyskusję, jak PR-owo powinny wyglądać wybory prezydenckie i kto PR-owo tak naprawdę byłby lepszym kandydatem. Tam był szereg wątków różnych. Mówiliśmy m.in. właśnie o Ewie Zajączkowskiej, mówiliśmy o Grzegorzu Braunie, ale tam był szereg wątków. Ja nikogo bezpośrednio nie poparłem, ani też, jak widzieliście w tym nagraniu, nikogo nie obraziłem – wyjaśniał.
– Fakt jest faktem, że zachowałem się skandalicznie i w taki, a nie inny sposób, wulgarny, się odezwałem i za to zwyczajnie przepraszam wszystkich tych, których zawiodłem, szanowni Państwo. Mam nadzieję, że mi ten incydent wybaczycie. Ja mogę tylko ze swojej strony przysiąc i obiecać, że nigdy, przenigdy to się już nie powtórzy. Kłaniam się bardzo nisko. Marcin Rola – zakończył.
PRZEPRASZAM I PROSZĘ O WYBACZENIE! pic.twitter.com/GFatRdIcUl
— Marcin Rola 🇵🇱 (@MarcinRola89) January 2, 2025