Bezpartyjny kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki został ostro skrytykowany przez prof. Antoniego Dudka. Na jego słowa zareagował nie tylko sam zainteresowany, ale także prezes Jarosław Kaczyński.
Prof. Dudek w wywiadzie dla Kultury Liberalnej w ostrych słowach wypowiedział się na temat prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Jego zdaniem Nawrocki, to „jest człowiek niezwykle niebezpieczny”.
– Jest to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy się pojawili w polskiej przestrzeni publicznej. I mówię to z pełnym przekonaniem i odpowiedzialnością – powiedział.
Odpowiadając na pytania, prof. Dudek wyjaśnił, że jego zdaniem Nawrocki „będzie zdolny do działań w roli prezydenta, do których żaden z jego poprzedników, łącznie z Andrzejem Dudą, nie był zdolny”. – Nawrocki zrobi pewne rzeczy jako prezydent, których jego poprzednicy by nie zrobili – podkreślił.
Wywiad politologa skomentował w swoich mediach społecznościowych redaktor naczelny nczas.info Tomasz Sommer. „Pan Dudek powinien jednak wyjawić tajemnicę dlaczego kandydat Nawrocki jest »niebezpieczny«. Bo inaczej to są dość nieprzyjemne insynuacje” – ocenił.
Pan Dudek powinien jednak wyjawić tajemnicę dlaczego kandydat Nawrocki jest „niebezpieczny”. Bo inaczej to są dość nieprzyjemne insynuacje. https://t.co/W2e2V8sxG1
— Tomasz Sommer (@1972tomek) January 1, 2025
Do sprawy prof. Dudek odniósł się także na antenie Polsat News. – Ja, jako człowiek związany z IPN-em, miałem okazję zobaczyć (Nawrockiego) w kilku sytuacjach i mam na ten temat wyrobiony pogląd. To jest człowiek bezwzględny i zdeterminowany, żeby odnieść sukces i na razie idzie od sukcesu do sukcesu – powiedział.
Jego słowa na portalu X skomentował Nawrocki. „Potwierdzam! W sprawach Polski i Polaków jestem zdeterminowany i efektywny. Od lat. Miłego dnia” – napisał bezpartyjny kandydat PiS na urząd prezydenta Polski.
Z kolei, pytany o tę wypowiedź na konferencji prasowej, prezes PiS odniósł się raczej do przeszłości prof. Dudka, niż do tego, co obecnie uważa politolog. Kaczyński przypomniał epizod z życia profesora.
– Czytałem o jego wystąpieniach na konferencjach młodzieżówki komunistycznej z 1987 czy 1988 roku, to znaczy z czasów, kiedy każdy rozgarnięty człowiek widział, że komunizm się wali. Nie tylko w Polsce, ale też – co wtedy było bardzo istotne – wali się też w Związku Sowieckim – powiedział.
Jego zdaniem, „trzeba byłoby być nie tylko niezbyt moralnym w wymiarze politycznym, ale i bardzo słabo rozgarniętym, żeby coś takiego robić”. – Nie warto ludźmi, którzy wykazują się tego rodzaju cechami się przejmować, nawet jeśli potrafią sprawnie pisać później książki, nawet nienajgorsze – dodał prezes PiS. – Pan Dudek ma być może jakieś osobiste anse. W końcu to jest świat historyków, ale nie wiem, być może są też inne przyczyny – zaznaczył.
Prof. Antoni Dudek od 1982 r. był przez dwa lata członkiem Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP). Wstąpił tam w wieku 16 lat. W latach 1987-1988 był związany z Krakowskim Towarzystwem Przemysłowym Mirosława Dzielskiego. W grudniu 1988 r. z ramienia tej organizacji uczestniczył w Gdańskim Kongresie Liberałów.