Strona głównaOpinie"Ktokolwiek, byle nie Trzaskowski". Bosak o wyborach prezydenckich, Januszu Walusiu i "nowej...

„Ktokolwiek, byle nie Trzaskowski”. Bosak o wyborach prezydenckich, Januszu Walusiu i „nowej Jałcie” [VIDEO]

-

- Reklama -

Ważne, aby wygrał ktokolwiek, byle nie Trzaskowski – takie stanowisko nadchodzących wyborów prezydenckich przedstawił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

Polityk Konfederacji skomentował szereg bieżących spraw politycznych w programie „Graffiti” w Polsat News.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Bosak nie ukrywa swojej niechęci do obecnego prezydenta Warszawy. – Moje podejście jest takie, że ważne, aby wygrał ktokolwiek, byle nie Trzaskowski – stwierdził Bosak, dodając, że ma „skrajnie negatywną opinię” zarówno o prezydencie stolicy, jak i o sposobie rządzenia obecnej koalicji.

Wielu może być zdziwiony, że na początku swej wypowiedzi Bosak nie wymienił Sławomira Mentzena, z którym współrządzi Konfederacją. – Mentzen ma najwłaściwszy program z punktu widzenia wyzwań, przed którymi stoi nasze państwo i najlepiej nadawałby się do tej funkcji spośród kandydatów, którzy startują w wyborach prezydenckich – zadeklarował po chwili.

Wicemarszałek odniósł się również do sprawy Janusza Walusia. – Cieszę się, że po wielu latach Waluś wyszedł z więzienia i miał możliwość na być może ostatnie lata wrócić do swojej ojczyzny – powiedział Bosak.

Janusz Waluś jest postacią, która przez dekady była otaczana szacunkiem w środowiskach prawicowych – dodał.

W kontekście wojny w Ukrainie polityk wyraził niepokój o przyszłość regionu. – Obawiam się nowej Jałty – stwierdził, wskazując na możliwe ustępstwa nie tylko ze strony Kijowa, ale także innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jego zdaniem, mogłoby to oznaczać „nierozmieszczanie wojsk albo broni poważniejszej we wschodnich państwach NATO”.

Najnowsze