Rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Anna-Kaisa Itkonen oświadczyłą, że „Węgry stracą 1,04 mld euro z funduszy UE w ramach mechanizmu warunkowości”. KE przekonuje, że to z powodu braku wymaganych działań w zakresie przejrzystości i przeciwdziałaniu korupcji.
– Węgry stracą 1,04 mld euro z funduszy UE w ramach mechanizmu warunkowości – powiedziała rzecznik KE Anna-Kaisa Itkonen.
Potwierdziła przy tym, że to pierwszy przypadek w historii UE. Dotychczas żadne państwo członkowskie nie miało odebranych pieniędzy z polityki spójności.
KE przekonuje, że to efekt braku wymaganych działań w zakresie przejrzystości i przeciwdziałania korupcji. Winą za odebranie pieniędzy obarcza rząd Victora Orbana.
W grudniu 2022 roku Rada UE zawiesiła 6,3 mld euro dla Węgier. To 55 proc. środków przyznanym Węgrom w ramach polityki spójności.
Aktualna decyzja pozbawia Węgry permanentnie pierwszą transzę tej kwoty. Środki te są nie do odzyskania, a Budapeszt nie może odwołać się od tej decyzji.
Kolejna transza, w wysokości 1,1 mld euro, grozi Węgrom pod koniec przyszłego roku.
Warto zauważyć, że Węgry podjęły decyzje w celu wdrożenia unijnych warunków. KE jednak uznała, że to za mało.
Później Węgry mogą podjąć próbę wyjścia z UE, mając bardzo konkretny argument: odbieranie im miliardów euro według widzimisię uniokratów. Ale wiadomo – to na pewno będzie nie wina „świętej” KE, tylko ruska agentura…