Policja wystosowała apel w związku z używaniem fajerwerków w sylwestrową noc. Przywołała także kwestię zwierząt w tym kontekście. Podczas finału WOŚP podobnych zastrzeżeń próżno było jednak szukać.
Czy to mądre, by używać fajerwerków z okazji okrążenia Słońca przez Ziemię czy nie – nie oceniamy. Jeśli ktoś chce, może sobie odpalać fajerwerki.
Należy przy tym jednak zachować ostrożność, o czym przypomniała policja.
„Przed nami noc sylwestrowa. Większość z nas chce przeżyć ten czas w niezapomniany i huczny sposób. Ale to również noc, podczas której odpalamy fajerwerki. Trzeba pamiętać, że używanie środków pirotechnicznych wiąże się z poparzeniami, zranieniami, a niekiedy pożarami i śmiertelnymi wypadkami” – poinformowano w komunikacie policji.
Zwrócono uwagę, że większość niebezpiecznych sytuacji wynika z niewłaściwego używania fajerwerków oraz nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa.
„Pamiętajmy, że prawo zakazuje używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych, za wyjątkiem 31 grudnia oraz 1 stycznia. W większości gmin wprowadzono okresowe ograniczenia w stosowaniu materiałów pirotechnicznych” – napisano.
Przypomniano, że ograniczenia w używanie fajerwerków znajdują się nie tylko w kodeksie wykroczeń, ale także w przepisach prawa miejscowego. Część dotyczy osób handlujących fajerwerkami.
Chodzi szczególnie o sprzedaż fajerwerków osobom nieletnim. Grozi za to grzywna lub ograniczenie albo pozbawienie wolności do dwóch lat.
„Kupujmy fajerwerki tylko u sprawdzonych, rzetelnych sprzedawców i stosujmy się do instrukcji zamieszczonych na opakowaniach fajerwerków, przypadki handlowców, którzy sprzedają, petardy dzieciom, należy zgłosić na Policję, uchroni to najmłodszych, którzy często padają ofiarami fajerwerków, pod żadnym pozorem petard nie powinny odpalać dzieci” – podkreślono.
Jak się okazuje, Nowy Rok to nie WOŚP i policja postanowiła zwrócić uwagę na zwierzęta.
„Nie zapominajmy, że huk petard niepokoi zwierzęta, a często jest dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Jeśli mamy zwierzęta domowe, pamiętajmy by zapewnić im bezpieczne, spokojne miejsce. Na spacer z psami wychodźmy tylko na smyczy, nagły wystrzał petardy może je tak zestresować, że po prostu uciekną” – napisano i zalecono, by zwierzęta były też zachipowane.