Strona głównaWiadomościPolitykaŚwięta Trzaskowskiego. Sportowy tryb życia i żarciki. Internauci nie wytrzymali. "Czekamy na...

Święta Trzaskowskiego. Sportowy tryb życia i żarciki. Internauci nie wytrzymali. „Czekamy na gwiazdę. Dawida”

-

- Reklama -

Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcia z górskimi pejzażami. Z opisu wynika, że polityk spędza Święta Bożego Narodzenia aktywnie. Internauci nie zostawili jednak suchej nitki.

„Nie ma jak Beskid Śląski – godzina biegiem pod górę po śniadaniu świątecznym” – napisał w mediach społecznościowych Trzaskowski, zamieszczając dwa zdjęcia z żoną.

„W sumie intrygujące. Wystarczyło napisać, że poszedł w góry, że ładna pogoda. Po co kłamać? Po co ten tekst o «godzinie biegiem pod górę» skoro dla każdego kto był chociaż rekreacyjnie w górach zimą jest oczywiste, że wcale tam nie biegł pod górę godzinę?” – napisał Szymon Janus.

„Jest Pan żenujący. Sport i aktywność fizyczna to plagiat Karola Nawrockiego. Widzę, że nic nie umie Pan oryginalnego wymyśleć” – stwierdził Krzysztof.

„Prima Aprilis dopiero na wiosnę” – skwitował Wojtek Wysocki.

„Godzinę biegiem pod górę?! Przy nadwadze i braku regularnych treningów? To po prostu jest niemożliwe” – napisała Monika Rutke.

„Nie ma jak Mars – godzina lotu z Berlina po śniadaniu świątecznym. I jest czym oddychać!” – napisało konto Bitwa o Polskę, załączając przeróbkę zdjęć.

„Mógł pan w biec z pralką ze styropianu na placach. Fajny efekt by był. A za tydzień proponuję spring w ringu” – napisał Rysiek z Misia.

„Fotograf czekał na górze czy biegł z panem?” – pytał Toru Ogiwara.

Na tym się jednak nie skończyło, ponieważ Trzaskowski zamieścił kolejne zdjęcie, tym razem jak robi pompkę na ośnieżonym szczycie gór.

„I kochani, pamiętajcie, przed kolacją – dla tych, co za dużo zjedli – najlepsze pompki. Dr Rafał Trzaskowski 😊” – napisał.

„Ja p******ę. Katolickie fikołki już były, teraz pompki. Czekamy na gwiazdę. Dawida” – napisała Fifarafa.

„Doskonały dzień kampanii, panie Bronku” – podsumował Zygfryd Czaban.

Najnowsze