B. prezes Orlenu Daniel Obajtek (PiS) poinformował, że złożył do prokuratury wnioski dotyczące działania na szkodę spółki przez obecny zarząd Orlenu w związku m.in. z projektem Olefiny III.
– Złożyłem dziś dwa wnioski do prokuratury. Pierwszy za działanie na szkodę spółki jeżeli chodzi o Olefiny – obniżenie kapitalizacji spółki i straty na 25 mld zł. Drugi za pomoc w uniknięciu odpowiedzialności związanej z kwestiami firmy konsultingowej pana Sienkiewicza i firm powiązanych z nim – przekazał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Obajtek.
Umowę na budowę kompleksu Olefiny III Orlen podpisał w czerwcu 2021 r. Koszt inwestycji szacowano wtedy na 13,5 mld zł. Pierwotnie zakładano, że w fazie budowy przedsięwzięcie potrwa do początku 2024 r., natomiast uruchomienie produkcyjne instalacji planowano na początek 2025 r. Później jako przewidywany termin podawano pierwszą połowę 2027 r.
W połowie grudnia zarząd Orlenu poinformował, że jego rada nadzorcza „wyraziła zgodę na zatrzymanie projektu budowy kompleksu Olefiny III w jego dotychczasowym zakresie”. Według koncernu inwestycja ta nie dawała szansy na zwrot.
Orlen wyjaśniał wtedy, że decyzja o zatrzymaniu projektu Olefiny III uchroni spółkę przed stratą ok. 15 mld zł. „Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia, w sposób umożliwiający racjonalizację koniecznych do poniesienia nakładów” – oznajmił koncern.
Do sprawy odniósł się w poniedziałek wieczorem na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.
„Jednym ruchem, decyzją o zatrzymaniu inwestycji Olefiny III, 'apolityczni fachowcy’ w Orlenie obniżyli jego wartość o ponad 7 mld zł. A od początku ich rządów wartość spółki spadła o 23 mld zł” – napisał.
Kaczyński ocenił, że tak wygląda „działanie na szkodę firmy strategicznej dla polskiej gospodarki”. Zapewnił przy tym, że PiS będzie bronić decyzji byłego zarządu Orlenu z Obajtkiem na czele – jego zdaniem to dzięki nim obserwowaliśmy „dynamiczny rozwój, czego dzisiaj powiedzieć niestety nie można”.
Jak przekazał w poniedziałek Obajtek, drugi złożony przez niego do prokuratury wniosek dotyczy europosła KO, byłego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. W kwietniu ówczesny minister aktywów państwowych Borys Budka (KO) ujawnił, że „w środku kampanii wyborczej w 2023 r.” amerykańska firma inwigilowała Sienkiewicza na zlecenie Orlenu. Budka stwierdził wówczas, że było to działanie nielegalne.
– Orlen podpisał umowę, zapłacił blisko pół miliona złotych za to, by sporządzić taki krótki raport na temat Bartłomieja Sienkiewicza – mówił Budka.
Do tej wypowiedzi odnosił się w poniedziałek Obajtek, twierdząc, że wspomniany raport dotyczył „sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, między innymi jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu Orlenu jako spółki”. Według niego z raportu wynika, że „to firmy związane Sienkiewiczem otrzymywały z Orlenu i PGNiG kilkumilionowe wynagrodzenia między innymi za konsulting w sprawie zakupu rosyjskiej ropy i gazu”.
Wcześniej w poniedziałek Orlen poinformował, że złożył pozwy przeciw byłym członkom zarządu spółki, Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne np. wizyty w hotelach i restauracjach.
„Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki, Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi, a podstawą są zidentyfikowane działania na niekorzyść spółki, poprzez wydatkowanie środków Orlen na cele niezwiązane z pełnioną funkcją” – przekazał zespół prasowy koncernu.
Grupa Orlen to multienergetyczny koncern posiadający rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie, a także sieć stacji paliw, w tym również w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija też segment wydobywczy ropy naftowej i gazu ziemnego, segment petrochemiczny, a także odnawialnych źródeł energii. Planuje również rozwój energetyki jądrowej opartej na małych reaktorach SMR.