Deweloper zburzył zabytkową kamienicę Abrama Włodawera na warszawskiej Woli. Zrobił to mimo wydanego przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zakazu.
W sobotę 21 grudnia przy ul. Łuckiej 8 spółka J.M. Inwest rozpoczęła rozbiórkę zabytkowej kamienicy Abrama Włodawera. Zignorowała przy tym zakaz wydany przez PINB wydany tego samego dnia.
Na miejscu pojawili się reprezentanci władz konserwatorskich i burmistrz Woli. Próbowali oni powstrzymać dewelopera.
Przybyli także strażnicy miejscy i policjanci. Zabytkowego budynku jednak nie udało się uratować.
Dwa dni później deweloper wznowił swoje działania. Z kamienicy pozostała tylko część ściany szczytowej i gruz.
„Łucka 8. Ciąg dalszy. Nad ranem inwestor – spółka J.M. Inwest – zburzył kamienicę. Ignorując przy tym zakaz na podstawie art.10a ustawy o ochronie zabytków, a także zakaz prowadzenia robót wydany w sobotę przez PINB (przypomnę, że sobotnia interwencja została podjęta natychmiast przez Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Stołeczny Konserwator Zabytków i Krzysztof Strzałkowski)” – napisał na Facebooku Michał Krasucki.
Dodał, że „część ściany zawaliła się przy okazji na chodnik, który był wygrodzony jedynie taśmą i barierką”.
„Dobrze, że nikt nie stał w pobliżu” – zaznaczył.
„Zabytku już nic nie przywróci. Jednak tego typu nielegalne, a wręcz przestępcze działania nie powinny być bezkarne, więc to nie koniec naszych czynności. Więcej na razie nie zdradzę, ale działamy” – zapowiedział Michał Krasucki.
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że budynek był w trakcie wpisywania do rejestru zabytków. O działaniach dewelopera poinformowano prokuraturę.
Wspomniana kamienica została zbudowana w 1878 roku. To najstarszy budynek czynszowy na Woli. Przetrwała bez większych zniszczeń obie wojny światowe, w tym powstanie warszawskie.
W 2012 roku przywrócono ją spadkobiercom pierwotnych właścicieli. Ci w 2016 roku sprzedali ją spółce JM Inwest. Firma postarała się o wykreślenie z rejestru zabytków, co zostało dokonane w listopadzie 2020 roku.
Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął działania w celu przywrócenia kamienicy do rejestru. W czasie procedowania podlegała ochronie.
Za naruszenie zakazu pracy przy zabytku wpisanym do rejestru grozi kara do 500 tys. zł. Zniszczenie zabytku może być ukarane pozbawieniem wolności do ośmiu lat.