Prawie dwie dekady temu media żyły spekulacjami czy obecny poseł KO (czyli PO i najbliższych satelitów) Roman Giertych był członkiem Opus Dei. Dziś media żyją doniesieniami o tym, czy zwalczany przez Giertycha polityk PiS Marcin Romanowski, który uzyskał azyl polityczny na Węgrzech, jest w Opus Dei.
W 2006 w Polsce opublikowano książkę „Opus Dei” autorstwa Johna Allena. Autor tej pracy stwierdził, że Roman Giertych jest supernumerariuszem tej organizacji (czyli działaczem Opus Dei, który ma rodzinę i prowadzi aktywne życie zawodowe – w Opus Dei są też numerariusze, którzy żyją w celibacie i mieszkają w ośrodkach organizacji – można w każdej chwili przestać być numerariuszem. Giertych tej informacji nie chciał potwierdzić. Były to czasy, kiedy w partii Giertycha LPR przystępowanie do Opus Dei było w modzie.
Dziś media rozpisują się o tym, że z Opus Dei związany jest ścigany przez reżim Tuska Marcin Romanowski. Co więcej, polityk PiS ma być numerariuszem (w niektórych doniesieniach byłym numerariuszem).
Według doniesień mediów w Opus Dei w Polsce ma działać około 700 osób. Wiele z nich ma mieć związki z polską polityką wysokiego szczebla. Podobnie jest też w wielu innych krajach.
W 2011 roku Janusz Palikot miał oskarżać o związki z Opus Dei Radosława Sikorskiego, Jarosława Gowina oraz Tomasza Arabskiego. Sikorski związkom z Opus Dei zaprzeczył, choć jego dzieci miały uczęszczać do szkoły Sternik, według mediów związanej z Opus Dei. Do innej szkoły Sternika miały też uczęszczać dzieci Romana Giertycha. Wśród innych polityków, którzy mieli być związani z Opus Dei, wymieniani są: senator Kazimierz Ujazdowskiego, Jarosław Sellin, poseł Konfederacji Przemysław Wipler, startujący z list Konfederacji syn prezesa NIK Jakub Banaś.
Ścigany przez PO Marcin Romanowski był przeciwnikiem konwencji Stambulskiej (narzucającej gender brednie pod fałszywą flagą pomocy ofiarom przemocy), uprzywilejowania tęczowych, homo małżeństw, homo adopcji. Romanowski jest za to zwolennikiem przywrócenia kary śmierci.
Marcin Romanowski studia magisterskie z prawa ukończył na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, podyplomowe z prawa na Uniwersytecie w Ratyzbonie. Był stypendystą Fundacji Konrada Adenauera na Uniwersytecie w Ratyzbonie, w Greifswaldzie i w Berlinie. Doktor z prawa obronił na UKSW, gdzie był adiunktem.
Ścigany wiceminister sprawiedliwości był działaczem inkorporowanej do PiS partii Ziobry Suwerenna Polska i posłem z listy PiS. W rządzie PiS był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości, który wspierał Koła Gospodyń Wiejskich i Straże Pożarne, zamiast marnować kasę na organizacje tęczowych czy pseudo antyfaszystów.