Zdecydowana większość Polaków uważa, że ucieczka posła Prawa i Sprawiedliwości Marcina Romanowskiego na Węgry, gdzie uzyskał azyl polityczny jest faktem wskazującym na jego winę. Znacznie mniej osób ma odwrotny pogląd na tę sprawę.
Przypomnijmy, że polityk jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. W czwartek 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania wobec Romanowskiego.
Czytaj więcej: Mówił o „serii represji politycznych”, teraz będzie „żył jak książę”. Romanowski z azylem na Węgrzech
W piątek 20 grudnia polski resort dyplomacji wezwał ambasadora Węgier w Polsce, który otrzyma formalny protest w związku z przyznaniem azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu. W czwartek premier Węgier Viktor Orban powiedział, że szczegółów udzielenia azylu nie zna.
– Nie, nie, nie, ja nie zajmuję się szczegółami. Jedyne, co wiem, to że relacje pomiędzy Polską a Węgrami nie są dobre, zwłaszcza z powodu brutalnego ataku polskiego ministra sprawiedliwości na węgierski rząd sprzed dwóch dni w Politico. To jest to, co ja wiem – powiedział Orban.
Czytaj więcej: Sprawa Romanowskiego. Sikorski wzywa ambasadora Węgier na dywanik
W badaniu przeprowadzonym przez SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytano Polaków o to, czy uważają „fakt, że Marcin Romanowski ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, za fakt wskazujący na jego winę w sprawie Funduszu Sprawiedliwości?”.
Okazało się, że aż 63,3 proc. badanych odpowiedziało na takie pytanie twierdząco. Przeciwnego zdania było zaledwie 13,4 proc. respondentów. Zdania w tej sprawie nie ma mniej niż jedna czwarta ankietowanych (23,3 proc.).
Ucieczkę Romanowskiego na Węgry jako fakt wskazujący na jego winę uważa więcej mężczyzn niż kobiet. Najwięcej odpowiedzi twierdzących padło wśród osób po 50. roku życia, wśród badanych z wykształceniem wyższym, a także zarabiających pomiędzy 5 a 7 tys. zł netto miesięcznie.