Centralne Biuro Antykorupcyjne idzie co prawda do likwidacji, jednak zanim się to stanie ma dojść do zakupu 3 tys. smartfonów. Na ten cel ma zostać przeznaczone ponad 10 mln złotych z kieszeni podatników.
Przypomnijmy, że rząd na wniosek szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka przyjął projekt dot. likwidacji CBA. Był to zresztą postulat zapisany w umowie koalicyjnej. Do wygaszenia tej służby ma dojść 1 lipca 2025 roku, choć początkowo miał to być 1 stycznia 2025 r.
Zgodnie z tekstem projektu, który trafił pod obrady rządu, część zadań CBA przejmie pion antykorupcyjny w policji – powstanie Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, dla tych celów wzmocniona będzie też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a Krajowa Administracja Skarbowa przejmie badanie oświadczeń majątkowych.
Budżet CBA ma zostać rozdzielony proporcjonalnie do przejętych zadań i etatów – najwięcej pieniędzy – 73 proc. trafi do policji, 15,5 proc. do ABW, a 11,5 proc. do KAS – wynika z treści uzasadnienia projektu i oceny skutków tej regulacji, które trafiły na wtorkowe posiedzenie.
Zanim jednak CBA zostanie zlikwidowane, zakupione mają zostać smartfony za spore pieniądze. Z informacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady wynika, że obecnie trwa ocena ofert złożonych w przetargu ogłoszonym przez służbę.
Według dokumentów przetargowych władze CBA zamierzają wydać ponad 11,5 mln zł na 3 tysiące telefonów. Chodzi o tysiąc sztuk urządzeń z systemem Android z przekątną 6,5 cala oraz 128 GB pamięci. Kolejne dwa tysiące smartfonów ma mieć system iOS, przekątną 6,1 cala i taką samą pojemność.
CBA zamówiło także 50 routerów 5G oraz 60 tabletów.
Jak wskazuje RMF FM, zakup budzi szereg wątpliwości. Nie chodzi tylko o wydanie sporej sumy na pół roku przed zlikwidowaniem służby, lecz także o to, że CBA zatrudnia około 1,5 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, tymczasem przetarg zorganizowano na 3 tys. smartfonów.
To nie jedyny duży wydatek CBA w ostatnim czasie. Wcześniej, w październiku pojawiły się doniesienia o gadżetach promocyjnych za 50 tys. złotych. Zakupiono wówczas 150 ryngrafów z logo CBA z bejcowanego i lakierowanego drewna bukowego – m.in. z napisem „Amor Patriae Nostra Lex” (pol. „Miłość Ojczyzny Naszym Prawem”). Kosztowały one ponad 36,5 tys. zł. Kolejne 12 tys. zł wydano natomiast na 600 granatowych toreb ze złotym logo CBA.
Również pod koniec października rozpoczęła się rekrutacja nowych pracowników.