Rzecz dotyczy także Polski, która decydowała się na szeroką kooperację z Koreą Południową zarówno w rozwoju energetyki atomowej, jak i zbrojeń. Przypomnijmy, że mieliśmy m.in. produkować w naszym kraju koreańskie czołgi.
Czy odsunięcie od władzy w sobotę przez parlament Yoon Suk-yeola ze stanowiska prezydenta, po jego nieudanej próbie wprowadzenia stanu wojennego na początku grudnia, może mieć wpływ na zawierane kontrakty, trudno odpowiedzieć. Rząd Tuska może to wykorzystać jednak jako pretekst.
W podobnej sytuacji jest nasz południowy sąsiad. Czesi jednak uważają, że zdymisjonowanie prezydenta Korei „prawdopodobnie nie będzie miało negatywnego wpływu” na projekt Dukovany, który dotyczy czeskiej energetyki jądrowej.
Budowa nowych reaktorów w elektrowni jądrowej Dukovany, według czeskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu, będzie realizowana. Taką decyzję podjął w lipcu czeski rząd, który ogłosił, że wybrał ofertę południowokoreańskiej spółki KHNP.
Koreańczycy wygrali przetarg z francuską spółką energetyczną EDF. Od tego czasu trwają negocjacje Korei z grupą ČEZ w celu doprowadzenia do podpisania umowy, co przewidywane jest na koniec marca 2025 r. W Pradze w związku z tym, uroczyście nawet goszczono nie dawno prezydenta Yoon Suk-teola. Oczekuje się, że pierwszy nowy reaktor zostanie uruchomiony w 2036 roku.
Źródło: Radio Praga