77 laureatów Nagrody Nobla podpisało list, w którym zaapelowali do senatorów USA o odrzucenie kandydatury Roberta F. Kennedy’ego Jr. na stanowisko ministra zdrowia w nowym gabinecie prezydenta elekta Donalda Trumpa – podał dziennik „New York Times”.
Zdaniem noblistów wybór ten „narazi zdrowie publiczne na niebezpieczeństwo i podważy pozycję Ameryki jako światowego lidera w dziedzinie nauk o zdrowiu”. Podali oni w wątpliwość, czy Kennedy, który, w ich opinii, „nie ma kwalifikacji” w zakresie medycyny, nauki i administracji, powinien objąć ministerstwo odpowiedzialne za ochronę zdrowia i finansowanie badań biomedycznych.
Nobliści potępili promowanie przez Kennedy’ego tzw. teorii spiskowych, ubodło ich m.in. sugerowanie, że szczepionki wywołują autyzm czy odrzucenie badań naukowych dotyczących wywoływania AIDS przez wirus HIV.
Kandydat Trumpa na ministra zdrowia porównał szczepionki do pedofilii w Kościele
W oświadczeniu wydanym przez rzecznik zespołu ds. przekazywania władzy Trumpowi argumentowano, że „Amerykanie mają dość elit mówiących im, co i jak mają robić”. – Nasz system opieki zdrowotnej jest zepsuty, a Kennedy wprowadzi w życie plan prezydenta Trumpa, aby przywrócić integralność naszej opieki zdrowotnej i sprawić, by Ameryka znów była zdrowa – przekonywała rzecznik, która nie została wymieniona z nazwiska.
Sygnatariuszami listu do senatorów są laureaci Nagrody Nobla z dziedzin: fizjologii i medycyny, chemii, ekonomii oraz fizyki. Znaleźli się wśród nich Victor Ambros i Gary Ruvkun, którzy otrzymali tegorocznego Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny za odkrycie mikroRNA, a także Daron Acemoglu i Simon Johnson, nagrodzeni w 2024 r. w dziedzinie nauk ekonomicznych za badania nad globalnymi nierównościami.
List skierowany do amerykańskich senatorów to pierwszy przypadek, kiedy nobliści zabierają głos przeciwko wyborowi członków gabinetu prezydenta USA. Laureaci zazwyczaj trzymają się z dala od polityki – twierdził Richard Roberts, noblista w dziedzinie fizjologii lub medycyny z 1993 r., który jest współautorem oświadczenia.
Przypomnijmy, że powołanie Roberta F. Kennedy’ego Jr. wywołało poruszenie już od chwili ogłoszenia. W piątek 15 listopada spadły udziały grup farmaceutycznych, zwłaszcza tych, które zarabiały na szczepionkach.
Kennedy jest uznawany za polityka bardzo sceptycznego wobec przymusu stosowania szczepionek. W południe francuska spółka Sanofi traciła 2,82% na paryskiej giełdzie, a francusko-austriacka Valneva spadła o 5,64%.
Na londyńskiej giełdzie Astrazeneca straciła 2,47%, a GSK 3,07%, przy stabilnych notowaniach całej giełdy. Jeszcze w czwartek na Wall Street, Pfizer stracił 2,62%, a Moderna 5,62%. Johnson & Johnson (J&J) zamknął się spadkiem o 0,89%, a Merck stracił 0,14%. Duńska grupa farmaceutyczna Novo Nordisk, produkująca w szczególności leki na cukrzycę i otyłość Ozempic/Wegovy, straciła w piątek w Kopenhadze 4,25%.
Pierwszy efekt powołania „antyszczepionkowca” Roberta F. Kennedy’ego Jr. na ministra zdrowia USA