Strona głównaWiadomościPolskaBijatyki, agresja, przemoc, ludzie boją się wychodzić z domu. Oto imigrancka Warszawa...

Bijatyki, agresja, przemoc, ludzie boją się wychodzić z domu. Oto imigrancka Warszawa Trzaskowskiego

-

- Reklama -

Mieszkańcy warszawskiego Wilanowa wyrażają rosnące zaniepokojenie sytuacją w swojej dzielnicy, związane z obecnością obcokrajowców, którzy w większości pracują jako kierowcy dla Ubera. Jak informuje portal Raport Warszawski, lokalna społeczność skarży się na wzrost przestępczości, agresywne zachowania oraz zakłócanie ciszy nocnej.

Wielu mieszkańców Wilanowa zwraca uwagę na problemy związane z mieszkańcami hotelu dla pracowników Ubera, którzy zamieszkują w blokach przeznaczonych do rozbiórki. Te budynki znajdują się w rejonie tzw. „zatoki czerwonych świń”, historycznie znanym jako miejsce zamieszkania prominentnych polityków.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Radny dzielnicy Daniel Kość podkreśla, że obcokrajowcy często angażują się w bijatyki i inne agresywne incydenty, co powoduje strach wśród lokalnych mieszkańców.

Europa Suwerennych Narodów

Ludzie po prostu się boją wychodzić z własnych domów. Bijatyki, agresja, przemoc, nawet raz doszło do ugodzenia nożem. Tam ludzie mieszkający są naprawdę bardzo agresywni. Mieszkańcy też się boją zgłaszać to na policję, choć notowano tam już kilkanaście interwencji. Patrole policji troszeczkę to uspokajają, ale jak policji nie ma, to tam jest bardzo niebezpiecznie – mówi radny Kość.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Burmistrz dzielnicy Wilanów przyznaje, że problemy z agresywnymi zachowaniami młodzieży oraz obcokrajowców są realnym wyzwaniem.

Mieszkańcy Wilanowa czują się coraz bardziej zaniepokojeni i apelują o większą obecność służb porządkowych oraz skuteczniejsze działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa. W policji są jednak ogromne braki i patroli po prostu brakuje.

Pasażerka Ubera zgwałcona w Warszawie. Zatrzymano Gruzina

 

Najnowsze