Strona głównaWiadomościPolskaChiński TikTok cenzuruje Ziętek-Wielomską. Zakazana prawda o Klausie Schwabie

Chiński TikTok cenzuruje Ziętek-Wielomską. Zakazana prawda o Klausie Schwabie

-

- Reklama -

Podczas Konferencji prawicy wolnościowej odbywały się targi książek bez cenzury. Była to doskonała okazja do nagrania wywiadów i wypowiedzi autorów książek. Na targach zrobiłem więc na swojego TikToka kilkadziesiąt filmików o książkach. Jednym z moich rozmówców była Magdalena Ziętek-Wielomska.

Od razu po wrzuceniu jej wypowiedzi o książce „Imperium Klausa Schwaba. Jedna planeta, jedna ludzkość, jeden zarząd” TikTok z automatu usunął film z powodu naruszenia zasad społeczności. Według chińskich komunistów filmik ten był przejawem mowy nienawiści i nienawistnych zachowań.

Można podejrzewać, że chińscy komuniści nie chcą, by Polacy dowiedzieli się, że Klaus Schwab i jego globalistyczne rojenia są zagrożeniem dla Polski i Polaków. Chińskim komunistom zależy, by zachód był systematycznie osłabiamy przez działania globalistów.

Zakazana przez chińskich komunistów na TikToku (wydana przez Fundację Pro Vita Bona) praca „Imperium Klausa Schwaba. Jedna planeta, jedna ludzkość, jeden zarząd” autorstwa Magdaleny Ziętek-Wielomskiej to kompendium wiedzy o zagrożeniu, jakim była i jest nadal niemiecka tradycja polityczna.

Według autorki z „systemu stworzonego przez narodowych socjalistów korzystały nie tylko duże niemieckie korporacje, ale też i zwykli Niemcy”. Za nazistowskie państwo opiekuńcze, dobrobyt dla niemieckich rodzin, płaciły ofiary holocaustu. Nazistowski welfare state budowany był też na kredyt. W spłacaniu zadłużenia Niemiec nazistowskich pomagał też rabunek mienia na terenach okupowanych przez Niemców.

By Niemcy mogły skutecznie pasożytować na okupowanych krajach, okupowane kraje były zmuszone do wprowadzenia niemieckiego systemu finansowego, czyli europejskiej integracji.

Po wojnie Niemcy nie byli zainteresowani prawdą o narodowym socjalizmie, bo wszyscy Niemcy zarabiali na nazistowskich zbrodniach. Poparcie Niemców dla nazizmu nie było owocem indoktrynacji, ale zwykłej chciwości. Po wojnie odpowiedzialność za swoje zbrodnie Niemcy zrzucili na Hitlera.

Twórcy nazistowskiego systemu pozostali po wojnie bezkarni. Nikt z nazistów, którzy kreowali system społeczny i gospodarczy, nikt z fachowców i urzędników, nie poniósł odpowiedzialności, a co bardziej szokujące, wielu z nich robiło w RFN spektakularne kariery.

Dziś Niemcy wierzą, że byli okupowani przez nazistów. Zapewne podobny mechanizm wystąpiłby w Rosji, gdyby reżim Putina upadł.

W utrzymywaniu kłamstwa o nazizmie interes mają globaliści. „Zrzucanie odpowiedzialności na Hitlera i ideologie narodowo socjalistyczną umożliwia piętnowanie myślenia ponadnarodowego jako przyczyny holocaustu”. W propagandzie globalistów likwidacja suwerenności państw i tożsamości narodowych ma uniemożliwić powtórkę z historii – takie stanowisko jest sprzeczne z faktami, bo to nacjonalizmy, suwerenne państwa aliantów, pokonały nazizm. Dodatkowo integracja europejska nie może być alternatywą dla nazizmu, bo celem nazistów było właśnie zjednoczenie Europy.

Historia lubi się powtarzać. III Rzesza pokazała, w jaki sposób można kupić akceptacje szerokie mas społecznych dla zbrodniczego systemu, który pozbawił te masy wszelkich wolności politycznych’. Dziś globaliści tak jak naziści niszczą klasę średnią, odbierają ludziom kontrolę nad własnością, kształtują ludzi na nowo zgodnie ze swoimi lewicowymi urojeniami. Globaliści za pomocą kapitalizmu inkluzywnego dążą do tego samego, co naziści.

Najnowsze