Strona głównaWiadomościPolitykaMocna obietnica Mentzena: "Doprowadzę do odrzucenia Zielonego Ładu"

Mocna obietnica Mentzena: „Doprowadzę do odrzucenia Zielonego Ładu”

-

- Reklama -

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen zadeklarował, że – jeśli wygra przyszłoroczne wybory – przedstawi projekty ustaw upraszczających podatki i propozycje ułatwień dla przedsiębiorców. Zaznaczył też, że nie zgodzi się na wysłanie „choćby jednego polskiego żołnierza” na wojnę na Ukrainie.

Współprzewodniczący Konfederacji, który jest również kandydatem partii na prezydenta, spotkał się w czwartek z mieszkańcami Zduńskiej Woli w woj. łódzkim. To jeden z przystanków na przedkampanijnej trasie Mentzena po Polsce.

- Reklama -

W swoim wystąpieniu polityk krytykował wiele decyzji dotychczasowych rządzących w kraju; wymienił w tym kontekście m.in. skomplikowany system podatkowy, drogi prąd, politykę migracyjną rządu i rozbrajanie armii. Przekonywał, że „Polacy zasługują na więcej”.

Polacy zasługują na znacznie lepszą klasę polityczną, Polacy zasługują na najprostsze podatki w Europie. Jeżeli zostanę prezydentem, przedstawię swoje propozycje najprostszych ustaw o VAT, CIT oraz PIT, żeby przedsiębiorcy mogli zająć się prowadzeniem swoich firm, a nie rozliczaniem podatków. Zawetuję każdą ustawę podatkową, która komplikuje albo podnosi podatki – powiedział.

Dodał, że w jego programie wyborczym jest też wiele innych ułatwień dla przedsiębiorców upraszczających biurokrację oraz dobrowolny ZUS i niższa stała składka zdrowotna.

Jeżeli zostanę prezydentem, będziemy mieli też wreszcie tani prąd. Doprowadzę do odrzucenia Zielonego Ładu. Polacy zasługują na tanią energię, żeby można było taniej żyć i cokolwiek produkować. Polacy zasługują też na to, żeby mieć bezpieczne ulice i granice. Jeżeli zostanę prezydentem, przypilnuję tego, żeby polskie granice były szczelne, a ulice polskich miast bezpieczne – podkreślił polityk Konfederacji.

Wśród postulatów Mentzena jest też rozbicie monopolu państwowego, jakim, jak mówił, jest NFZ i postawienie na konkurujące ze sobą kasy chorych.

Musimy mieć silną armię, żeby nas obroniła. Ale ta armia musi stacjonować w Polsce, bronić Polski i pod żadnym pozorem nie być wysyłana na wschód. Nie zgodzę się na wysłanie choćby jednego polskiego żołnierza na Ukrainę. Nie będziemy wmanewrowywać się w ten konflikt. Nie chcemy żadnej wojny i nie dopuszczę do tego, żeby Polska kiedykolwiek znalazła się w stanie jakiejkolwiek wojny – podkreślił.

Źródło:PAP/nczas.info

Najnowsze