Poszło o… rasizm. Była sekretarz stanu ds. finansów rządu Holandii Nora Achahbar (z pochodzenia Marokanka) złożyła rezygnację ze stanowiska 15 listopada w proteście przeciwko rasistowskim uwagom wygłoszonym jej zdaniem przez jednego z jej kolegów w rządzie.
Poszło o dyskusję dotyczącą ataku muzułmanów na izraelskich kibiców Maccabi po meczu piłki nożnej w Amsterdamie. Po tym incydencie, rezygnacja minister zagroziła rozbiciem dość kruchej, centroprawicowej koalicji.
Nora Achahbar uznała uwagi członka rządu z większościowym udziałem Partii Wolności (PVV) za „rasistowskie”, chociaż nie podała żadnych szczegółów, ani nazwiska ministra, który miał je wygłosić. Jednak premier Dick Schoof zaprzeczył, by na posiedzeniu rządu padły „jakiekolwiek rasistowskie komentarze”.
„W moim rządzie ani w partiach koalicyjnych nigdy nie było najmniejszego śladu rasizmu” – zapewniał premier, który od lipca stoi na czele koalicji czterech partii. Największą z nich jest Partia Wolności (PVV), formacja antyimigracyjnej prawicy, której przewodzi Geert Wilders.
„Jako rząd postanowiliśmy kontynuować współpracę” – powiedział premier po dymisji Achahbar. Nora Achahbar to 42-letnia była prokurator pochodzenia marokańskiego. Należy do ugrupowania Nowej Umowy Społecznej (NSC), partii mającej na sztandarze hasła antykorupcyjne. Wyjście NSC z koalicji rządzącej groziłoby jej rozpadem.
Źródło: France Info