Strona głównaWiadomościPolskaSutryk? Nie znam człowieka. Politycy prześcigają się w deklaracjach na temat prezydenta...

Sutryk? Nie znam człowieka. Politycy prześcigają się w deklaracjach na temat prezydenta Wrocławia [VIDEO]

-

- Reklama -

Wiosną Koalicja Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele oficjalnie poparła Jacka Sutryka w wyborach samorządowych. Teraz żałują i udają, że nikt go nie zna.

Przypomnijmy, że prezydent Wrocławia został zatrzymany w czwartek rano przez CBA. Sprawa ma związek z podejrzeniem przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia). Uczelnia słynęła z wydawania „lewych” dyplomów MBA w ekspresowym tempie. W normalnym trybie uzyskanie takiego dyplomu zajmuje dwa lata. Na Collegium Humanum można było go uzyskać w kilkanaście dni.

Sutryk w rękach CBA. Są nowe informacje w sprawie zatrzymania prezydenta Wrocławia

- Reklama -

– To teraz głupia historia. Nie sposób odciąć się od Sutryka, bo chociaż nie jest członkiem Platformy, to zawsze był naszym politycznym zapleczem. Nie możemy teraz wyjść i powiedzieć, że to nie nasz Sutryk, że on nigdy nie miał z nami nic wspólnego – stwierdził anonimowo w rozmowie z Interią samorządowiec PO.

– Przydałby się apel do niego, że dla dobra sprawowanego urzędu i mieszkańców Wrocławia powinien podać się do dymisji. On, oczywiście, tego nie zrobi, ale byłoby to jakieś wyjście z sytuacji. Bo tak to nie mamy co zrobić, przecież nie powiemy, że nie znamy gościa i ktoś go nam podrzucił – mówił z kolei, także anonimowy, długoletni polityk PO.

Inaczej jednak na sprawę zapatruje się Michał Szczerba. Europoseł PO nie miał bowiem problemu z tym, żeby powiedzieć, że „to nie nasz Sutryk”.

– Jacek Sutryk nie był osobą z naszego środowiska. Był poparty na ostatniej prostej, tak to można powiedzieć – mówił w TVP Info. Na uwagę, że zarzuty postawione Sutrykowi obciążają także KO, odparł: „Nie, nie obciążają”. – On wtedy, kiedy pozyskiwał ten dyplom, którym interesuje się prokuratura, nie był ani popieranym kandydatem przez Platformę Obywatelską, ani przez Koalicję – stwierdził.

Jeszcze w kwietniu Szczerba pisał tak: „Gratuluję Jackowi Jaśkowiakowi, Konradowi Fijołkowi i Jackowi Sutrykowi! Mocno trzymam kciuki za potwierdzenie zwycięstwa Aleksandra Miszalskiego!”.

W podobnym tonie wypowiedział się też szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

– Rafała Trzaskowskiego poparł prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, później został zatrzymany przez CBA. Czy pan również będzie zabiegać o poparcie pana prezydenta Wrocławia? – pytał dziennikarz portalu tarnogorski.info.

– Nigdy nie zabiegałem, nie znam człowieka, więc nie wchodzi to w grę – odparł Sikorski.

– Jacka Sutryka pan nie zna, tak? – upewniał się dziennikarz.

– Nie – potwierdził szef MSZ.

Do grona polityków, którzy nie znają Sutryka przyłączył się także wiceszef MON Paweł Zalewski z Polski 2050.

– Zna pan Jacka Sutryka? – pytał Robert Mazurek.

– Nie – zapewniał Zalewski.

– Teraz nikt go nie zna – śmiał się prowadzący.

– Nie wiem, ale ja go nie znam – utrzymywał polityk.

– Wszyscy teraz się wypierają znajomości z prezydentem Wrocławia – skwitował Mazurek.

Zachowawcze pytanie do prokuratury skierował Roman Giertych. Mecenas i poseł KO już na wstępie zaznaczył jednak, że Sutryka nie zna.

„Nie znam pana prezydenta Sutryka, ale mam pytanie do prokuratury. Co uzasadniało zatrzymanie zamiast wezwania? – pytał na platformie X.

Element komiczny pojawił się u Sławomira Nitrasa. O zatrzymaniu Sutryka przez CBA minister sportu dowiedział się będąc w studiu telewizyjnym w programie na żywo. Informację tę, najpewniej prosto z serca, skomentował słowami „O, Jezu”. Później jednak przekonywał, że „Jacek Sutryk był przez nas tylko popierany”.

Źródło:Interia/X/NCzas

Najnowsze