Reżyser Coralie Fargeat wycofała z festiwalu EnergaCamerimage swój film „Substancja”, za który w Cannes dostała nagrodę za najlepszy scenariusz. Jak podkreśliła w oświadczeniu, decyzję podjęła „po odkryciu wysoce mizoginistycznych i obraźliwych słów dyrektora festiwalu”.
„Po odkryciu wysoce mizoginistycznych i obraźliwych słów dyrektora festiwalu filmowego EnergaCamerimage, zdecydowałam się wycofać «Substancję» z festiwalu (a operator Benjamin Kračun postanowił nie brać w nim udziału)” – napisała w oświadczeniu na platformie X Coralie Fargeat.
Reżyser podkreśliła, że „Substancja” opowiada o wpływie dokładnie takich zachowań na współczesny świat. „Nie powinniśmy ich dłużej tolerować” – dodała. Jednocześnie wyraziła wsparcie dla wszystkich zaangażowanych w festiwal.
Wcześniej z udziału w festiwalu zrezygnował Steve McQueen, który w Toruniu miał odebrać Nagrodę Specjalną dla Wybitnego Reżysera. Jego film „Blitz” otwiera w sobotę wydarzenie. Powodem także była niedawna wypowiedź dyrektora EnergaCamerimage Marka Żydowicza na temat parytetów w branży filmowej, którą artysta ocenił jako obraźliwą. „Mam ogromny szacunek dla autorów zdjęć filmowych wszystkich płci, także kobiet, i wierzę, że musimy zrobić więcej, aby dla każdego znalazło się miejsce przy stole” – grzmiał McQueen w oświadczeniu przesłanym portalowi Variety.
W artykule, zamieszczonym w magazynie „Cinematography World”, Żydowicz poinformował środowisko, że realizacja budowy centrum filmowego w Toruniu stanęła pod znakiem zapytania i zaapelował o wsparcie ze strony artystów. Wspomniał też o zmianach zachodzących w branży i o rosnącym uznaniu dla kobiet operatorów i reżyserów.
„Dalsze starania, by w festiwalowych prezentacjach brało udział więcej autorek zdjęć i reżyserek, są bezdyskusyjne, ale nie mogą odbywać się kosztem tego, co dla festiwalu naprawdę ważne: oceny wartości artystycznej i wyboru wartościowych filmów do konkursu. Podczas gdy EnergaCamerimage stara się docenić wkład kobiet w kinematografię, dąży również do zachowania integralności artystycznej” – podkreślił.
Część środowiska – w tym Brytyjskie Stowarzyszenie Autorów Zdjęć Filmowych (BSC) – odczytała wypowiedź Żydowicza jako „głęboko seksistowskie” zrównanie twórczości kobiet z przeciętnymi i miernymi produkcjami. „Artykuł reprezentuje przestarzałe pojęcie męskiej wyższości w tej dziedzinie i utożsamia bardziej sprawiedliwą reprezentację płci ze spadkiem wartości artystycznych” – grzmieli członkowie BSC w liście otwartym.
Dyrektor EnergaCamerimage przeprosił za nieporozumienie i zapewnił, że opowiada się po stronie kobiet „w walce o przywrócenie należnego im miejsca w branży filmowej”. „Zainicjujmy dyskusję, która pozwoli odbudować naszą społeczność. Rozpocznijmy dialog i określmy cele, które sprawią, że festiwal i nasza branża staną się bardziej zjednoczone, otwarte i reprezentujące wszystkie głosy” – zaapelował.
Jury konkursu głównego festiwalu EnergaCamerimage pod przewodnictwem Cate Blanchett wsparło wysunięty przez Żydowicza pomysł debaty o zmianach na rzecz większej inkluzywności toruńskiego wydarzenia.
„Z całego serca popieramy niezbędną zmianę ku prawdziwej inkluzywności. Festiwale mogą być doskonałym forum do takich rozmów, wspierać pozytywne zmiany” – zapewnili w oświadczeniu jurorzy producentka Anna Higgs, kostiumograf Sandy Powell, operator i reżyser Jolanta Dylewska, a także operatorzy Rodrigo Prieto, Anthony Dod Mantle i Łukasz Żal.