Donald Trump został skazany za ukrywanie płatności za milczenie aktorki porno Stormy Daniels. Sprawa stanęła jednak w miejscu, bo sędzia, który wydał wyrok, nie wie, co zrobić z faktem, że miliarder zostanie prezydentem USA.
Trump jest pierwszym w historii prezydentem USA skazanym w sprawie karnej. Nie zamknęło mu to drogi do Białego Domu, bo w USA, inaczej niż w Polsce, osoba uznana przez sąd za przestępcę może zostać prezydentem.
Prowadzący sprawę sędzia Juan Merchan zatrzymał ją jednak teraz i tymczasowo wstrzymuje się od podjęcia kolejnych decyzji. Wszystko przez to, że Trump wygrał w wyborach prezydenckich.
Sędzia zawiesił harmonogram czynności w sprawie, aby „rozważyć ostatnie wydarzenia”. „Według ustalonego wcześniej harmonogramu Merchan miał we wtorek podjąć decyzję w sprawie wniosku Trumpa o odrzucenie majowego wyroku uznającego go za winnego 34 przestępstw związanych z ukrywaniem zapłaty za milczenie (o domniemanych kontaktach seksualnych) aktorki porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej 2016 roku. Prawnicy Trumpa powoływali się na wyrok Sądu Najwyższego przyznający prezydentom immunitet” – czytamy na stronie TVN24.
Wymiar kary nałożonej na Trumpa miał zostać ogłoszony 26 listopada, ale już teraz wiadomo, że do roprawy nie dojdzie. Miliarderowi groziła nawet kara więzienia.