Co najmniej 60 osób zginęło, a ponad 150 zostało rannych we wtorek rano w izraelskim ostrzale budynku mieszkalnego w Bajt Lahija, na północy Strefy Gazy; 17 osób uważanych jest za zaginione – podały lokalne służby medyczne. Wcześniejsze informacje mówiły o 55 ofiarach śmiertelnych.
Rannych zostało ponad 150 osób – przekazała agencja Reutera. Ostrzelany budynek był zasiedlony przez uchodźców z innych rejonów Strefy Gazy.
Wśród ofiar znajduje się wiele kobiet i dzieci – poinformowała oficjalna palestyńska agencja prasowa WAFA, dodając, że do pobliskiego szpitala zostało przewiezionych ponad 20 ciężko rannych osób.
– Są tu dziesiątki ofiar. Budynek został zbombardowany bez wcześniejszego uprzedzenia – powiedział dziennikarzom mężczyzna pomagający ochotnikom rozkopywać gruzy. Armia izraelska często uprzedza mieszkańców przed ostrzałem budynku, który jest jej zdaniem użytkowany przez Hamas czy Palestyński Islamski Dżihad.
W poniedziałek palestyńska służba ratunkowa podała, że około 100 tys. ludzi zostało uwięzionych na północy Strefy Gazy bez dostępu do opieki medycznej i żywności – przypomniała agencja Reutera. Działalność służb została wstrzymana z powodu trzytygodniowego izraelskiego ataku na północną Gazę. Armia deklaruje, że jej celem jest niedopuszczenie do przegrupowania się sił terrorystycznego Hamasu.
Izraelska armia wielokrotnie atakowała budynki zamieszkałe przez uchodźców, twierdząc, że przeprowadza precyzyjne ataki na zgrupowania palestyńskich terrorystów.
Obecna wojna rozpoczęła się od ataku Hamasu na Izrael w październiku ub.r. Zginęło wówczas ok. 1200 Izraelczyków, głównie cywilów, a ponad 250 osób zostało uprowadzonych do Strefy Gazy jako zakładnicy. W toczących się od roku starciach – według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy – liczba palestyńskich ofiar śmiertelnych przekroczyła 43 tys. Resort zdrowia nie podaje informacji, ile z zabitych osób było członkami organizacji terrorystycznych poległych w walce z armią izraelską.