Strona głównaWiadomościPolskaMaja Hyży przeprasza. Wcześniej "zlinczowała" byłego męża

Maja Hyży przeprasza. Wcześniej „zlinczowała” byłego męża

-

- Reklama -

Piosenkarka Maja Hyży opublikowała oficjalne przeprosiny skierowane do byłego męża, Grzegorza Hyży. Wcześniej zlinczowała go w mediach społecznościowych za to i owo. Przeprosiny zdają się sugerować, że oskarżenia były bezpodstawne.

W 2021 piosenkarka opublikowała emocjonalny wpis, w którym oskarżyła byłego męża o „gnębienie psychiczne” i „kontrolowanie jej życia”. Post zawierał poważne zarzuty sugerujące manipulację i zastraszanie.

- Reklama -

„Po wielu latach gnębienia psychicznego, włażenia buciorami w moje życie, przerywam ciszę. Nie zabierzesz mi szczęścia, mały człowieczku, nie skrzywdzisz mnie już nigdy, nie będziesz kontrolował mojego życia i nie będziesz mnie straszył policją czy sądami, żeby mnie uciszyć! (…) W związku z tym, że dostaję już listy, w których czytam te wszystkie kłamliwe oszczerstwa, podłe zarzuty i zmanipulowane fakty, nie zgadzam się więcej na zamiatanie spraw pod dywan. (…) Koniec Twojej brudnej gry. Jeśli myślisz, że Twoje białe rękawiczki są nadal czyste, to się grubo mylisz. Są brudne i śmierdzą” – pisała wówczas Maja Hyży.

Grzegorz Hyży nie pozostał obojętny. Zamiast jednak przepychanek i wzajemnego obrzucania błotem w mediach społecznościowych, wystąpił na drogę prawną. Po trzech latach od tamtych wydarzeń, sprawa znalazła swój finał w postaci ugody. Wokalistka postanowiła przeprosić byłego męża, czym dała do zrozumienia, że mocno zagalopowała się w oskarżeniach.

„Ja, Maja Hyży, przepraszam Grzegorza Hyży za naruszenie jego dóbr osobistych — dobrego imienia, czci, godności oraz prawa do prywatności w moim poście na portalu Instagram z dnia 22 kwietnia 2021 r.” – brzmi treść przeprosin.

Do oświadczenia wokalistka dołączyła jeszcze krótki komentarz. „W związku z wypracowaną ugodą i chęcią obustronnego pojednania zamieszczam powyższe przeprosiny. Mam nadzieję, że przed nami nowe rozdanie” – napisała.

Maja Hyży przeprasza Grzegorza Hyży.

Najnowsze