Strona głównaWiadomościPolskaPKP Cargo nie wypłaca należnych pracownikom pieniędzy. Sytuacja finansowa jest dramatyczna

PKP Cargo nie wypłaca należnych pracownikom pieniędzy. Sytuacja finansowa jest dramatyczna

-

- Reklama -

PKP Cargo obecnie nie stać na spłacenie wszystkich zobowiązań wobec pracowników, dlatego zdecydowało o odłożeniu w czasie spłaty dużej części odpraw, odszkodowań, nagród i ekwiwalentów należnych odchodzącym pracownikom – poinformowała spółka w czwartkowym komunikacie. Całą winę zwalają na poprzedników.

Spółka zadeklarowała jednocześnie, że wszystkie należne poszczególnym pracownikom kwoty wypłaci „w pierwszym możliwym terminie”, wraz z odsetkami.

- Reklama -

„Aktualna sytuacja finansowa jest wyjątkowo ciężka i powoduje, że spółka jest zmuszona do odłożenia w czasie spłaty dużej części należnych odchodzącym pracownikom odpraw, odszkodowań, nagród i ekwiwalentów. Niestety PKP Cargo w restrukturyzacji obecnie nie stać na spłacenie wszystkich tych zobowiązań wobec pracowników, dlatego konieczne jest rozłożenie płatności i odłożenie w czasie. Zarząd firmy potwierdza, że wszystkie osoby, które nie otrzymają w terminie odpraw, odszkodowań, nagród czy ekwiwalentów są do nich w pełni uprawnione, a świadczenia te zostaną wypłacone w pierwszym możliwym terminie” – podano w komunikacie.

Po raz kolejny podkreślono, że obecny zarząd stara się uratować firmę, która „po latach złego, politycznie determinowanego zarządzania jest w bardzo złej kondycji”.

„Przyczynami katastrofalnego stanu spółki są między innymi karygodne błędy popełnione przez zarządy PKP Cargo w latach 2022-2023, które w długim terminie doprowadziły do niezwykle trudnej sytuacji płynnościowej, a także motywowane politycznie decyzje rządu pana Premiera Morawieckiego” – dodano.

Jak napisano w komunikacie, spółkę ciągnęło na dno rekordowe zadłużenie wynoszące ponad 5,2 mld zł oraz ogromne koszty m.in. płac czy rat leasingowych. W całym 2023 roku spółka wydała na płace prawie 2 mld zł, a poprzedni zarząd przed wyborami zgodził się na kolejne podwyżki w pełni zdajać sobie sprawę, że nie będzie na nie pieniędzy – podkreślono.

„To nieodpowiedzialne zarządzanie politycznych nominatów i jednego ze związków zawodowych doprowadziło PKP Cargo na skraj przepaści” – powiedział cytowany w komunikacie p.o. prezesa PKP Cargo w restrukturyzacji Marcin Wojewódka.

Jak wcześniej poinformował PAP Wojewódka, plan restrukturyzacyjny PKP Cargo nie będzie gotowy do 25 października br., czyli w terminie wskazanym przez sąd. Dodał, że – jak wynika z rozmów z zarządcą spółki – plan zostanie przedstawiony raczej na przełomie 2024 i 2025 r.

18 października spółka poinformowała, że zarząd PKP Cargo podjął uchwałę w sprawie złożenia wniosku o wypłatę świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zadeklarowano, że wartość wnioskowanych do FGŚP świadczeń nie przekroczy 100 mln zł.

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.

W skład Grupy Kapitałowej PKP Cargo w restrukturyzacji wchodzą PKP Cargo w restrukturyzacji jako podmiot dominujący oraz 20 spółek zależnych. Ponadto Grupa ma udziały w dwóch podmiotach stowarzyszonych oraz udziały w 1 wspólnym przedsięwzięciu.

25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym zdecydował o otwarciu postępowania sanacyjnego. Dzień wcześniej zarząd spółki zapowiedział przeprowadzenie zwolnień grupowych. Pierwotnie miały one objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych; jak poinformował PAP kilka dni temu Wojewódka ostatecznie ma to być prawie 3800 osób.

Jak mówił wtedy, pierwsze osoby zatrudnione wcześniej w PKP Cargo znalazły nową pracę na podstawie listów intencyjnych, które spółka podpisała z 17 innymi firmami. „Mamy już pierwsze informacje o zatrudnieniach, bo część osób odchodziło od nas z końcem września. Od jednego z naszych kontrahentów w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy informację, że już pięciu naszych pracowników podjęło tam pracę” – powiedział PAP Wojewódka. Dodał, że chodzi o jedną ze spółek remontowych, ale nie zdradził jej nazwy.

PKP Cargo podało, że obecnie procesem zwolnień objęto 2515 pracowników, a kolejne ponad 1200 osób odeszło z firmy w inny sposób.

Źródło:PAP

Najnowsze