Internauta o pseudonimie Endymion twierdzi, że CD Projekt RED, studio stojące za hitami takimi jak „Wiedźmin 3” i „Cyberpunk 2077”, nie może utrzymać pracowników z powodu skrętu firmy w lewo. Nawet jeśli to tylko plotka, to wygląda na to, że giełda w nią uwierzyła.
W ostatnim czasie z CD Projekt Red odeszło wielu utalentowanych pracowników, w tym reżyser „Wiedźmina 3” i eksperci od silnika REDengine.
Informator, który ukrywa się za pseudonimem Endymion twierdzi, że firmę niszczy nacisk na różnorodność, inkluzywność i równość (DEI) w procesie rekrutacji. Z tego powodu CD Projekt Red ma rzekomo nie być wstanie utrzymywać dłużej pracowników.
Ten sam Endymion twierdzi, że większość pracowników, którzy pracują nad projektem Polaris z uniwersum Wiedźmina, zamierza odejść.
– Rozmawiałem z osobą z Ubisoftu o aktualnej kondycji branży, a także z innym źródłem, które powiedziało mi, że takie miejsca jak CD PROJEKT RED, a nawet Funcom, który odpowiada za Dune Awakening, znajdują się w poważnych tarapatach – twierdzi informator.
To wszystko są wyłącznie plotki, ale giełda zdążyła na nie zareagować. W ciągu dwóch dni wartość rynkowa CD Projekt spadła już łącznie o 1,1 mld zł do 16 mld zł.
Tymczasem portal Business Insider publikuje wypowiedź członka zarządu CD Projekt Michała Nowakowskiego.
– Wygląda na to, że żyjemy w czasach, w których każdy może nagrać kompletne bzdury i stworzyć z tego historię. Talent CDPR odchodzi? Mamy najniższą rotację ludzi w ostatnich latach. Rekrutacja oparta na DEI? Zatrudniamy wyłącznie na podstawie zasług i talentu, tak jak tworzymy gry oparte wyłącznie na wizji artystycznej. Dlaczego wybraliśmy UE? Ponieważ pozwala nam to wydajniej pracować nad naszymi grami i pozostajemy najnowocześniejsi pod względem technologicznym. Reżyser Wiedźmina 3 odszedł? Cóż, tak, ponad dwa lata temu… Czy możemy przestać szukać teorii spiskowych i wrócić do tworzenia fajnych rzeczy? — apeluje Nowakowski.